EuroChallenge: Trzy punkty do odrobienia
We wtorek Trefl Sopot rozegra rewanżowe spotkanie w eliminacjach pucharu EuroChallenge z Dexią Mons-Hainaut. Koszykarze z Sopotu mają trzy punkty do odrobienia po przegranym 71:74 meczu w Belgii.
Pierwsze spotkanie obu drużyn pokazało, że Trefl ma spore szanse na awans do kolejnej rundy pucharu. Sopocianie mimo, że przegrywali z drużyną gospodarzy nawet 13 punktami potrafili odrobić na wyjeździe te straty i wyjść na prowadzenie. Dopiero w ostatnich minutach trafienia najskuteczniejszych zawodników tamtego spotkania Marcusa Hattena i Ronalda Lewisa (po 18 punktów), pozwoliły odnieść Dexii minimalną wygraną.
Wśród podopiecznych Karlisa Muiznieksa najlepiej zaprezentowali się Giedrius Gustas, który miał 17 punktów oraz Filip Dylewicz zdobywając 10 punktów i 13 zbiórek. Udanie zaprezentował się także Adam Waczyński (13 punktów) trafiając ważne rzuty w trzeciej kwarcie spotkania. Koszykarze Trefla zdominowali także rywali w walce o zbiórki wygrywając w tym elemencie gry 40:28.
Zespół prowadzony przez Avika Shiveka rozpoczął właśnie rozgrywki ligowe. W pierwszym spotkaniu Dexia przegrała na wyjeździe z Generali Okapi Aalstar 84:58. Było to kolejne spotkanie w którym Belgowie przegrali rywalizację na tablicach (49:31), a także zagrali dużo mniej skutecznie zza obwodu. Ronald Lewis, który popisał się czterema trójkami w meczu pucharowym w lidze nie trafił żadnego rzutu zza linii 6,75 m. Marcus Hatten, drugi spośród najlepszych strzelców spotkania z Treflem zdobył tylko cztery punkty w ciągu 28 minut, które spędził na parkiecie. Najwięcej punktów dla najbliższych rywali Trefla zdobył 25-letni skrzydłowy Justin Cage (15).
Rewanżowe spotkanie pomiędzy Treflem Sopot a Dexią Mons-Hainaut w eliminacjach do pucharu EuroChallenge zostanie rozegrane we wtorek 5 października o godzinie 19. Będzie to zarazem pierwsze spotkanie Trefla w hali Ergo Arena. Sopocianie potrzebują wygrać przynajmniej czterema punktami by od 16 listopada rozpocząć rywalizację w grupowej fazie pucharu.