1
PGE Start Lublin
0pkt
2
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
0pkt
3
Legia Warszawa
0pkt
4
King Szczecin
0pkt
5
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
0pkt
6
Energa Czarni Słupsk
0pkt
7
Dziki Warszawa
0pkt
8
Arriva Polski Cukier Toruń
0pkt
9
Anwil Włocławek
0pkt
10
AMW Arka Gdynia
0pkt
11
MKS Dąbrowa Górnicza
0pkt
12
Miasto Szkła Krosno
0pkt
13
Tauron GTK Gliwice
0pkt
14
Trefl Sopot
0pkt
15
WKS Śląsk Wrocław
0pkt
16
Zastal Zielona Góra
0pkt

Anwil zwycięża w Rewalu

Autor:
Anwil zwycięża w Rewalu
Przeczytasz w 2 minuty

Anwil Włocławek pokonując MKS Dąbrowa Górnicza zapewnił sobie pierwsze miejsce w turnieju w Rewalu. W meczu o drugie miejsce górą była Kotwica Kołobrzeg ,która pokonała AZS Koszalin.

Podopieczni trenera Anwilu Igora Griszczuka od początku spotkania mieli problemy z byłym zawodnikiem włocławskiego klubu Markiem Piechowiczem, który w pojedynkę ogrywał całą defensywę wicemistrzów Polski. W zespole Anwilu jak zwykle niezawodny był Andrzej Pluta, w pierwszej kwarcie nieźle do gry wprowadził się także Michał Pietrzak. W drugiej kwarcie inicjatywę przejęli zawodnicy trenera Wojciecha Wieczorka. Świetnie grali Adam Lisewski i Łuaksz Szczypka. Anwil miał ogromne problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych, rozgrywający zespołu trenera Griszczuka byli cały czas ogrywani przez Rafała Partykę.

Po przerwie koszykarze Anwilu wyszli z zupełnie innym nastawieniem. W krótkim odstępie czasu zza łuku trafiali odpowiednio - Pluta, Łukasz Majewski i D.J. Thompson. Od tego momentu coś się zacięło w ofensywie zawodników z Dąbrowy Górniczej. Gracze Griszczuka całkowicie zdominowali grę obwodową i podkoszową. W ostatniej kwarcie trener włocławian sięgnął po zawodników rezerwowych, którzy nie dali odebrać sobie zwycięstwa.

Anwil Włocławek - MKS Dąbrowa Górnicza 79:63. Kwarty: 21:18, 10:15, 12:27, 20:19.

Anwil: Pluta 22, Thompson 14, Miller 12, Berisha 8, Jovanović 8, Majewski 8, Pietrzak 7, Skibniewski 0, Maciejewski 0.

MKS: Piechowicz 18, Lisewski 14, Zmarlak 9, Szczypka 7, Bogdanowicz 7, Partyka 6, Wójcik 2.


Początek ostatniego meczu turnieju w wykonaniu koszykarzy AZS nie napawał optymizmem kibiców z Koszalina. Akademicy przez pięć minut nie potrafili zdobyć punktów z gry, a w obronie byli ogrywani przez Teda Scotta lub Darrella Harrisa. Skuteczność zza łuku zatracił Winsome Frazier, spod kosza nie trafiał Damien Kinloch. W drugiej kwarcie podopieczni trenera Charlesa Bartona grali nieco lepiej, głównie dzięki Grzegorzowi Arabasowi, który w tym fragmencie spotkania wyręczał ze zdobywania punktów Fraziera. Gdy wydawało się, iż kwestią czasu jest odrobienie wszystkich strat przez Akademików , do gry wkroczył Ricky Franklin. Amerykanin świetnie rzucał z dystansu i wchodził pod kosz, oddając piłkę do lepiej ustawionych kolegów.

W trzeciej kwarcie Akademicy wciąż męczyli się ze zdobywaniem punktów. Wreszcie zaczął trafiać Frazier, lecz to było za mało na świetnie dysponowaną Kotwicę. Trener Kotwicy Dariusz Szczubiał robił częste zmiany a jego rezerwowi grali momentami lepiej , niż zawodnicy pierwszopiątkowi. W ostatniej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Koszalinianie nie potrafili znaleźć spsobu na świetnie zoorganizowaną obronę kołobrzeżan.

Kotwica Kołobrzeg - AZS Koszalin 70:52. Kwarty: 16:12, 17:14, 15:5, 22:21.

Kotwica: Scott 14, Franklin 10, Zabłocki 8, Harris 8, Djurić 7, Bręk 7, Diduszko 4, Sikora 3, Sarzało 3, Sz. Rduch 2, Moralewicz 0, Złoty 0, P. Rduch 0.

AZS: Frazier 16, Arabas 12, Śnieg 9, Frasunkiewicz 6, Kinloch 4, Milicić 3, Bartosz 2, Poscić 0, Perka 0.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

61 zdjęć8.07.2025

Konferencja prasowa w Sosnowcu

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych