Kotwica Kołobrzeg: Szansa pod koszem?
Koszykarze Kotwicy Kołobrzeg już w piątek rano udali się w daleką drogę do Zgorzelca, gdzie rozegrają pierwszy mecz eliminacji play-off z PGE Turowem.
Informacje z obozu PGE Turowa Zgorzelec
- W tej fazie zmierzymy się z bardzo niebezpieczną drużyną. Nastawiamy się na ciężką walkę, chcemy ten mecz mimo wszystko wygrać. Liczyliśmy na to że uda nam sie grać w pre-play-off przeciwko drużynie AZS Koszalin. Głównie ułatwiło by to znacznie logistykę, ale także było by to przedłużenie meczów derbowych w tym sezonie. Dla kibiców też byłaby to atrakcja. Ale cóż, trafiliśmy na Turów i damy w tym meczu z siebie wszystko - komentuje skrzydłowy Kotwicy Piotr Stelmach [na zdjęciu].
Kołobrzeżanie - jak każdy chyba zespół ligi - muszą zwrócić uwagę przede wszystkim na najlepszego jak dotąd strzelca PLK i MVP meczu gwiazd Michaela Wrighta. - Jestem wysokim zawodnikiem, więc szczególnie analizowałem grę właśnie Wrighta. To on, razem z Justinem Grayem są kluczowymi zawodnikami Turowa i od tego jak utrudnimy im grę może zależeć wynik meczu - przyznaje Stelmach.
Na papierze wydaje się, że PGE Turów ma nad Kotwicą przewagę pod każdym względem, jest silniejszą drużyną zarówno w grze podkoszowej, jak i na obwodzie. Dodatkowo zgorzelczanie posiadają także przewagę parkietu, co ułatwi im zdobywanie punktów. Wydaje się że jedyną nadzieją Czarodziejów z Wydm jest uzyskanie przewagi w grze podkoszowej, czyli właśnie zatrzymanie Wrighta. W Kotwicy gra przecież nie tylko Stelmach, ale także lider klasyfikacji zbiórek Darrell Harris. Wiele w tej rywalizacji będzie zależeć od jego dyspozycji.
Na ostatnich treningach coraz lepiej radzi sobie też wciąż niedoceniany przez sztab trenerski Brian Freeman. Jeżeli ci dwaj zawodnicy razem z kapitanem stworzą zagrożenie w ataku pod koszem rywali oraz będą stanowili barierę nie do przejścia, być może Kotwica pokusi się o niespodziankę i mimo straconej pozycji, wygra spotkanie w Zgorzelcu.
- Ten sezon dla Kotwicy był sezonem wyjątkowo trudnym. Najważniejsze było dla nas to, aby w ogóle wystartować. Drugi cel został zrealizowany, ponieważ utrzymaliśmy się w lidze. Teraz gramy na sto procent naszych możliwości. Do każdego meczu podchodzimy tak samo, nie oddamy łatwo zwycięstwa w Zgorzelcu - zapowiada trener Kotwicy Paweł Blechacz.
Mecz rozpoczynający rywalizację PGE Turowa Zgorzelec z Kotwicą Kołobrzeg odbędzie się w hali w Zgorzelcu przy ul. Maratońskiej w poniedziałek.