FIBA Europe Cup: PGE Start wygrywa zaciętą końcówkę

PGE Start Lublin po wyrównanej końcówce pokonał bułgarską drużynę Rilski Sportist Samokow 76:73 w rozgrywkach FIBA Europe Cup.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy po trójce Tevina Macka prowadzili 7:2. Przede wszystkim jednak Mike Edwards dość szybko odrabiał straty. Do ataku włączył się jednak później także Elijah Hawkins. Głównie dzięki niemu po 10 minutach było 25:18. W drugiej kwarcie lublinianie powiększali przewagę. Swoje rzuty trafiali Michał Krasuski i Bartłomiej Pelczar, a po kolejnej akcji Hawkinsa różnica wzrosła aż do 15 punktów. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 42:26.
Po przerwie utrzymywała się bardzo dobra gra zespołu trenera Wojciecha Kamińskiego. Dzięki kolejnym zagraniom Bryana Griffina przewaga wynosiła nawet 20 punktów. Drużyna z Bułgarii zareagowała na to serią 0:7, co pozwoliło jej nawiązać rywalizację. Po późniejszej trójce Hristo Bachkova przegrywali już tylko pięcioma punktami. Po 30 minutach było 57:51. W czwartej kwarcie do remisu doprowadził Krasimir Petrov. Ten sam zawodnik po chwili dawał już przyjezdnym prowadzenie. To wszystko sprawiało, że końcówka była bardzo zacięta. W ważnych momentach PGE Start mógł liczyć na Jordana Wrighta i dzięki temu wygrał ostatecznie 76:73.
PGE Start Lublin - Rilski Sportist Samokow 76:73 (25:18, 17:8, 15:25, 19:22)
PGE Start: Griffin 15, Hawkins 15, Mack 14, Wright 12, Pelczar 8, Krasuski 6, Ford 6, Szymański 0, Put 0
Rilski Sportist: Edwards 17, Arnett 12, Petrov 12, Bachkov 9, Georgiev 8, Vasov 8, Dimitrov 3, Kostov 2, Thomas 2, Karamfilov 0









































