1
Anwil Włocławek
10pkt
2
Trefl Sopot
10pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
9pkt
4
Arriva Polski Cukier Toruń
9pkt
5
Dziki Warszawa
9pkt
6
Tauron GTK Gliwice
9pkt
7
King Szczecin
8pkt
8
MKS Dąbrowa Górnicza
8pkt
9
Legia Warszawa
8pkt
10
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
7pkt
11
Start Lublin
7pkt
12
PGE Spójnia Stargard
7pkt
13
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
7pkt
14
WKS Śląsk Wrocław
6pkt
15
Zastal Zielona Góra
6pkt
16
AMW Arka Gdynia
6pkt

Europarkiety: Uleb Cup we wtorek

Autor:
Europarkiety: Uleb Cup we wtorek
Przeczytasz w 5 minut

Sensacyjna porażka Unicsu w Belgradzie. Przegrywają także Hemofarm, Khimki i Lukoil. Strasburg pokonał Anwil.

Grupa A

Hemofarm Vrsać – Gran Canaria 73:81 (20:18, 16:14, 21:18,16:31)

Sensacyjnie zakończył się mecz we Vrsacu. Wydawało się, że gospodarze mają mecz pod kontrolą. Po trzech kwartach prowadzili nawet siedmioma punktami. W ostatniej części gry zdecydowanie opadli jednak z sił i ostatecznie przegrali 73:81. Bohaterem spotkania był James Moran, który spotkanie zakończył z dorobkiem 25 punktów. Gospodarzom nie pomogło nawet 21 punktów ze strony Nebojsy Bogavaca.

AEK Ateny – Brose Basket Bamberg 82:76(29:23, 13:21,22:16, 18:16)

Drugiej porażki w sezonie doznał zespół z Bamberga. Niemcy, rozbici przed tygodniem we własnej hali, nie poradzili sobie w Atenach ze skrzydłowym Christosem Tapoutosem. Grek rzucił 17 punktów i był głównym autorem wygranej AEK. W zespole gości znów świetnie zagrał K\'Zell Wesson, ale nie przełożyło się to na zwycięstwo Brose Baskets. Koszykarz z Bamberga rzucił 21 punktów. Miał też 10 zbiórek.

SLUC Nancy – Lietuvos Rytas 101:107 (21:26, 16:24, 23:24, 30:26, 11:17)

Dogrywki potrzebował Lietuvos,aby udowodnić swoją wyższość nad Nancy. Po 40 minutach na tablicy był remis 90:90. Goście jeszcze na cztery minuty przed końcem prowadzili 15 punktami, ale fantastyczna końcówka Francuzów pozwoliła im doprowadzić do dogrywki. W niej Litwini nie pozwolili już sobie na moment dekoncentracji i wygrali już drugi mecz w sezonie. Świetne spotkanie rozegrał Roberts Stelmahers, który trafił 6 z 8 rzutów za trzy i zakończył mecz z 18 punktami. 20 punktów i 14 zbiórek dla gospodarzy zanotował Tariq Kirksay.

Grupa B

Sneidero Udine – Besiktas Istambul 91:83 (22:18, 16:18, 22:14, 22:23)

Andrew Wisniewski poprowadził Sneidero do wygranej z Besiktasem. Spotkanie było bardzo wyrównane, ale to głównie gospodarze prowadzili. Przewaga ta nie była jednak zbyt wyraźna. Wisniewski zdobył 17 punktów, a do tego dorobku dołożył także 6 asyst. Po 15 punktów dodali także Larry O\'Bannon i Jacobs Jaacks. Brooks Sales był najskuteczniejszym graczem gości z 17 punktami.

BK Ventspils – FMP Zeleznik Belgrad 69:78 (16:18, 16:15, 14:18, 23:27)

Łotysze nie poradzili sobie z pogromcą Anwilu sprzed tygodnia i przegrało, mimo iż przez większość meczu byli bardzo blisko rywala. Nie pomogło nawet 25 punktów ze strony Eddiego Shannona. Nie pomogło także 16 punktów Aigarsa Vitolsa. Goście zagrali bardzo zespołowo. Czterech z nich przekroczyło granicę 10 punktów, a najskuteczniejszym z nich był Aleksandar Rasić (17 pkt).

Anwil Włocławek – Strasburg 76:85 (21:16, 19:17, 20:24, 16:18)

O spotkaniu włocławian szerzej piszemy w osobnej relacji.

Grupa C

Telindus Oostende – BC Khimki 93:88 (26:21, 22:26, 27:26, 18:15)

Kolejna sensacja miała miejsce w Belgii. Uznawany raczej za outsidera grupy Telindus ograł faworyta z Rosji. Spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg, a gospodarze o dziwo dotrzymywali kroku gościom w ataku i na każde punkty odpowiadali swoimi. Brylował w tym Lavor Postell, który rzucił 30 punktów. W zespole gości nie do zatrzymania był Oscar Torres, zdobywca 18 punktów. 15 dodał Kelly McCarthy. Dobry mecz rozegrał Maciej L&e, który rzucił 13 punktów w 17 minut.

Hapoel Jerozolima – Montepaschi Siena 85:80 (18:14, 18:24, 30:23, 19:19)

Oba zespoły rozpczęły spotkanie bardzo nerwowo i z początku miały spore problemy z trafieniem do kosza. Z każdą minutą ze skutecznością było jednak coraz lepiej. Kluczowa dla losów spotkania okazała się trzecia kwarta, w której goście stracili 30 punktów. Mimo dobrej gry w czwartej części meczu, nie udało im się wygrać. Gospodarze dwa punkty zawdzięczają nikomu innemu, jak Mario Austinowi, który znów poprowadził Hapoel do wygranej, tym razem notując 18 punktów i 11 zbiórek. W końcówce kluczowym graczem okazał się Meir Tapiro, który zdobył najważniejsze punkty przy remisie, a po chwili zaliczył asystę przy rzucie trzypunktowym swojego kolegi. Joseph Forte i Vladimir Boisa rzucili po 17 punktów dla Sieny.

Alba Berlin – Lukoil Academic Sofia 78:61 (16:14, 22:16, 18:18, 22:13)

Alba odniosła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, pokonując pewnie Lukoil. Gospodarze byli zdecydowanie lepsi i już na początku czwartej kwarty ich przewaga była bezpieczna. Potem tylko kontrolowali wynik. Świetnie grał Sharrod Ford, który nie tylko rzucił 17 punktów, ale zebrał także 13 piłek zablokował 6 rzutów. W zespole przyjezdnym słabiej zagrali tym razem Stoykov i Barnes, którzy trafili zaledwie 9 z 26 rzutów z gry.

Grupa D

Crvena Zvezda Belgrad – Unics Kazań 87:84 (25:16,27:18, 20:28, 15:22)

Niespodziewanie przegrała także druga rosyjska drużyna w Pucharze Uleb. Unics fatalnie zaczął mecz w Belgradzie. Już do przerwy przegrywał 18 punktami. W drugiej części rzucił się do odrabiania strat i choć udało mu się doprowadzić do nerwowej końcówki, to w niej górą byli gospodarze. Tym razem do Milana Gurovica (28 punktów) dołączył się Pero Antić, zdobywca 21 punktów. Ksistof Lavronović zdobył 24 punkty dla zespołu z Kazania.

Real Madryt – PAOK Saloniki 69:45 (13:13, 13:7, 18:14, 25:11)

Real zrehabilitował się za kompromitację w zeszłym tygodniu w Holandii, gromiąc na własnym parkiecie PAOK. Obie drużyny bardzo dobrze grały w defensywie, dzięki czemu w sumie zdobyły 46 punktów do przerwy. Potem gospodarze nieco przyspieszyli i zdecydowanie odskoczyli rywalowi. Co ciekawe najskuteczniejszym graczem spotkania został Jerome Allen z zaledwie 14 punktami. Jeden punkt mniej zanotował Charles Smith z Realu.

Dexia Mons Hainaut – EiffelTowers 92:84(28:16, 21:23, 23:25, 20:20)

Holendrzy znów byli bliscy sprawienia niespodzianki, ale słaba pierwsza kwarta spowodowała, że musieli przez cały mecz gonić rywala. Ostatecznie im się to nie udało i przegrali 84:92. George Evans i Kevin Houston rzucili dla gospodarzy aż 56 punktów, a goście nie mogli znaleźć na nich sposobu. Próbowali odpowiedzieć Leon Rogers (20 pkt) i Travis Young (19), ale ich dobry występ nie pomógł w odwróceniu losów spotkania.

EuroBasket 2024

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

81 zdjęć7.11.2024

Anwil - Dinamo w FIBA Europe Cup

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych