PGE Turów - AZS: Kulig kontra Szewczyk
W sobotę w Zgorzelcu zmierzą się podkoszowi Reprezentacji Polski – Damian Kulig i Szymon Szewczyk. Obaj grają w tym sezonie świetnie, ale który z nich okaże się lepszy w bezpośrednim pojedynku? Transmisja spotkania PGE Turów Zgorzelec – AZS Koszalin w Polsacie Sport News wyjątkowo w sobotę od godz. 12.20.
Zgorzelczanie rozgrywali w minionej kolejce derby ze Śląskiem. W pierwszej połowie dominowali na parkiecie we Wrocławiu, ale później zdecydowanie lepiej prezentowali się gospodarze. Końcówka była bardzo zacięta, ale kluczowy rzut trafił Jakub Dłoniak. To właśnie dzięki temu ekipa trenera Emila Rajkovicia wygrała 101:99. W zespole mistrzów Polski bardzo dobry mecz rozegrał Mardy Collins z 26 punktami, ośmioma zbiórkami i czterema asystami.
- Ten mecz mógł się podobać kibicom. Emocje były do samego końca. To były dwie różne połowy w naszym wykonaniu. W pierwszej graliśmy naprawdę fajną koszykówkę. W drugiej połowie to Śląsk przejął inicjatywę. Staraliśmy się przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść, ale niestety to się nie udało - mówił zaraz po meczu środkowy PGE Turowa Damian Kulig.
Sporą sensacją zakończyło się spotkanie AZS z Polpharmą. Starogardzianie od drugiej kwarty przejęli inicjatywę, a zespół trenera Igora Milicicia nie potrafił zmienić obrazu gry. Co prawda w końcówce ekipa z Koszalina goniła rywali, ale to goście wygrali ostatecznie 90:82, trafiając w tym meczu aż 17 trójek. Trzeba jednak zaznaczyć, że w tym spotkaniu nie zagrali Dante Swanson, Devon Austin i Krzysztof Szubarga. Mimo tego wyniku na wyróżnienie w drużynie gospodarzy zasłużył Qyntel Woods, który zanotował 27 punktów, 10 zbiórek i sześć asyst.
- Myślę, że większość dobrego, co zrobiliśmy w tym sezonie tym meczem sobie odebraliśmy. To kolejny dowód, że w tym sezonie nie ma zespołów do lekceważenia. Gratulacje dla Polpharmy, która rzuciła 17 trójek, a to niecodzienny wynik. To nie usprawiedliwia moich zawodników i mnie – nawet, gdyby rzucili 20 trójek, to nie mają prawa wygrać tutaj. Jednym słowem, to co zrobiliśmy, to kompromitacja – mówił po meczu trener AZS Igor Milicić.
W starciu PGE Turowa i AZS kluczowa może okazać się rywalizacja Damiana Kuliga i Szymona Szewczyka. Ten pierwszy rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze – w Tauron Basket Lidze notuje średnio 15,8 punktu i 7,6 zbiórki, co daje mu eval na poziomie 20,8 (czwarty wynik wśród wszystkich graczy). Należy też pamiętać, że pokazał się z bardzo dobrej strony w Eurolidze oraz Europucharze.
Wracający do Polski po grze m.in. we Włoszech Szewczyk pokazuje, że nadal jest zawodnikiem, który potrafi być liderem. Środkowy notuje średnio 15,3 punktu i 6,2 zbiórki na mecz. Co więcej – jest piątym zawodnikiem TBL pod względem skuteczności rzutów z dystansu (49 proc.). Jego starcie z Kuligiem będzie z pewnością bardzo ważne dla przebiegu tego spotkania.
Obydwie drużyny mają znacznie więcej indywidualności. Sporo będzie zależało więc także od graczy, którzy w przeszłości występowali w NBA – Mardy Collins i Qyntel Woods mają w TBL status gwiazd. Specjalistą od efektownych wsadów jest Chris Wright, a w ekipie z Koszalina seryjnymi trójkami potrafi zaskakiwać były reprezentant Chorwacji Goran Vrbanc.
Początek spotkania PGE Turów Zgorzelec – AZS Koszalin w sobotę o godz. 12.30. Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 12.20.