1
Anwil Włocławek
54pkt
2
Trefl Sopot
50pkt
3
PGE Start Lublin
49pkt
4
Legia Warszawa
49pkt
5
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
48pkt
6
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
47pkt
7
King Szczecin
47pkt
8
WKS Śląsk Wrocław
45pkt
9
Arriva Polski Cukier Toruń
44pkt
10
Dziki Warszawa
43pkt
11
Orlen Zastal Zielona Góra
42pkt
12
Tauron GTK Gliwice
42pkt
13
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
41pkt
14
MKS Dąbrowa Górnicza
41pkt
15
AMW Arka Gdynia
39pkt
16
PGE Spójnia Stargard
39pkt

Euroliga: Przegrana na zakończenie

Autor:
Euroliga: Przegrana na zakończenie
Przeczytasz w 3 minuty

Asseco Prokom Gdynia przegrał swój ostatni mecz w Eurolidze z Montepaschi Siena 53:79. O porażce zadecydowała czwarta kwarta, w której mistrz Polski stracił aż 29 punktów.

W ostatnim meczu w Eurolidze w tym sezonie Asseco Prokom faworytem nie był i pokazały to już pierwsze minuty. Włosi, choć bez Bo McCalebba, Krzysztofa Ławrynowicza i Rimantasa Kaukenasa, w kolejnych akcjach zdobywali punkty, mimo niezłej defensywy gdynian. Pod drugim koszem natomiast Montepaschi nie pozwalała na wiele, a po punktach Nikosa Zisisa (3 punkty), przy wyniku 0:8 o czas poprosił trener Tomas Pacesas. Rozmowa ze szkoleniowcem trochę uporządkowała grę gospodarzy, ale pierwsze ich punkty - trójka Przemysława Zamojskiego (12 punktów) - były raczej efektem szczęścia, niż dobrze rozegranej akcji. Chwilę później jednak kolejny celny rzut polskiego obrońcy zza lini 675 centymetrów dał sygnał do odrabiania strat, a mistrz Polski zdobył kolejne sześć punktów, zmniejszając stratę do zaledwie jednego punktu. Kiedy zaś kolejny raz trafił do kosza rewelacyjny Adam Hrycaniuk (16 punktów, 6 zbiórek), na tablicy pojawił się remis 16:16.

Choć jeszcze przed końcem pierwszej kwarty Pietro Aradori (23 punkty, 7 zbiórek) znów wyprowadził swój zespół na prowadzenie, to Asseco Prokom wciąż walczył. Kolejną trójkę trafił Zamojski, także Motiejunas (4 punkty) przełamał niemoc strzelecką. Włosi jednak przeważali i utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie. Nie do powstrzymania był zwłaszcza Igor Rakocević (9 punktów), za którym nie nadążali gdyńscy obrońcy. Z upływem minut mistrz Polski grał coraz gorzej, a spotkanie zaczęło przypominać zeszłotygodniowe starcie z Uniksem Kazań. Drugą kwartę Asseco Prokom przegrał 7:19, a trener Pacesas miał o czym rozmawiać ze swoimi zawodnikami.

Hrycaniuk, choć w tym sezonie rzadko grał na miarę swoich możliwości, w meczu z Montepaschi prezentował się bardzo dobrze. Celnie rzucał do kosza, zbierał i o wiele lepiej radził sobie z szybkimi podkoszowymi ze Sieny od Adama Łapety (2 punkty). Dzięki niemu Asseco Prokom lepiej rozpoczął trzecią kwartę, powoli odrabiając straty. Gdynianie wciąż mieli jednak problemy z Rakoceviciem, a Shaun Stonerook (4 punkty) popisał się widowiskowymi akcjami. W końcówce kwarty mistrz Polski zdobył kolejne punkty, a po czwartej już trójce Zamojskiego przegrywał zaledwie 44:50.

Kiedy wydawało się, że Asseco Prokom jest na najlepszej drodze do odrobienia strat, ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Aradori. Obrońca Montepaschi trafiał zarówno z dystansu, jak i spod kosza, a przewaga gości zaczęła szybko rosnąć. Na dodatek za pięć fauli parkiet opuścić musiał Motiejunas i mistrz Polski stracił resztkę szans na wygranie spotkania. Na nic się zdała świetna gra Hrycaniuka, który walczył za całą drużynę. Ostatnia kwarta pokazała dominację Włochów, którzy wygrali mecz 79:53.

- Ostatnie pięć minut zagraliśmy bardzo źle. Przez cały mecz, przez 35 minut, Montepaschi miało trzy zbiórki w ataku, w ostatnich pięciu minutach sześć i to zadecydowało w dużej mierze o takiej różnicy - tłumaczył na pomeczowej konferencji trener Tomas Pacesas.

Asseco Prokom Gdynia - Montepaschi Siena 53:79 (16:18, 7:19, 21:13, 9:29)

Asseco Prokom: Hrycaniuk 16, Zamojski 12, Lafayette 6, Szczotka 5, Motiejunas 4, Dmitriew 4, Seweryn 2, Blassingame 2, Łapeta 2, Sikora 0, Frasunkiewicz 0, Kuebler 0.

Montepaschi: Aradori 23, Rakocević 9, Ress 8, Andersen 6, Thornton 6, Michelori 6, Moss 6, Carraretto 4, Lechthaler 4, Stonerook 4, Zisis 3.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

94 zdjęć15.05.2025

Mecz1: Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych