1
Legia Warszawa
0pkt
2
Polski Cukier Start Lublin
0pkt
3
Anwil Włocławek
0pkt
4
WKS Śląsk Wrocław
0pkt
5
Trefl Sopot
0pkt
6
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
0pkt
7
Zastal Zielona Góra
0pkt
8
King Szczecin
0pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
0pkt
10
PGE Spójnia Stargard
0pkt
11
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
0pkt
12
Dziki Warszawa
0pkt
13
Arriva Polski Cukier Toruń
0pkt
14
GTK Gliwice
0pkt
15
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
0pkt
16
Stal Ostrów Wielkopolski
0pkt

Krajobraz po sezonie: Stal osiągnęła cel

Autor:
Krajobraz po sezonie: Stal osiągnęła cel
Przeczytasz w 4 minuty

Za koszykarzami Stali Stalowa Wola pierwszy od 11 lat sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej, w którym zajęli 11. miejsce. Zdaniem wielu był sezon udany, choć ostatnie porażki przyćmiły trochę sukces, jakim było utrzymanie się zespołu w Tauron Basket Lidze.

Czytaj też: Rozmowa z Michałem Wołoszynem | Rozmowa z prezesem Jackiem Farasiem


- Generalnie sezon można ocenić pozytywnie. Wbrew opiniom ludzi, którzy znają się na baskecie, osiągnęliśmy wynik, gwarantujący nam utrzymanie w PLK – mówi szkoleniowiec Stali Bogdan Pamuła [na zdjęciu].

Przed sezonem wielu było takich, którzy nie wierzyli w utrzymanie drużyny ze Stalowej Woli. Większość oceniała zespół Stali jako jedynie dostarczyciela punktów, który nie ma szans na podjęcie równorzędnej walki, nie tylko z takimi potentatami jak Asseco Prokom Gdynia czy Anwil Włocławek, ale także z ligowymi średniakami jak chociażby PBG Basket Poznań, Polonia Azbud Warszawa czy Energa Czarnych Słupsk. Wszyscy ci, którzy tak myśleli, po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego przecierali oczy ze zdumienia. Stalowowolanie z 13 spotkań wygrali aż sześć, ogrywając między innymi wspomniane powyżej ekipy z Poznania, Warszawy oraz Słupska. – Z Czarnymi wygraliśmy po ciężkiej walce w dramatycznej końcówce i był to chyba nasz najlepszy mecz w tym sezonie – ocenia silny skrzydłowy Stalówki Michał Gabiński.

Podobnie uważa trener Stali, choć według niego ważnymi meczami okazały się wszystkie, które jego drużyna zdołała wygrać. – Dobrą pracę pokazaliśmy nie tylko w spotkaniach u siebie z AZS, PBG Basket czy Energą Czarnymi. Fajnie zagraliśmy z Asseco Prokomem w Gdyni. Ta porażka miała taki oddźwięk. Nie nastawialiśmy się na zwycięstwo, tylko chcieliśmy zagrać najlepiej jak potrafimy. Okazało się, że można w Gdyni zagrać ciekawy mecz i pokazać się z jak najlepszej strony. Bardzo dobry mecz zagraliśmy także w Kołobrzegu, gdzie pokazaliśmy, choć często nam zarzucano, że przegrywaliśmy w końcówkach, dobrą, rozważną grę w ostatnich minutach meczu – dodaje opiekun Stali.

Pomimo dobrej gry w pierwszej rundzie, druga część rozgrywek pozostawia wiele do życzenia. Zaledwie dwa wygrane mecze na pewno nie są sportowym szczytem koszykarzy ze Stalowej Woli. Pozytywem w tym wszystkim jest natomiast to, że dzięki właśnie tym dwóm spotkaniom Stal osiągnęła cel, który jasno był określony tuż przed startem sezonu 2009/2010. - Mam trochę niedosyt, gdyż po tej pierwszej rundzie, w której graliśmy dobrze i widać było, że mamy swój styl i charakter, w drugiej wszystko się trochę zachwiało. Zachwiało się to z przyczyn dla mnie obiektywnych. W przeciwieństwie do nas w większości zespołów nastąpiły wzmocnienia – tłumaczy trener Stali.

Ze słowami Pamuły trudno się nie zgodzić. Z drużyny w połowie drugiej rundy odszedł najlepszy zawodnik Stali, rozgrywający Jarryd Loyd. Amerykanin był motorem napędowym stalowowolskiej ekipy, nie tylko zdobywał cenne punkty ale do momentu odejścia, był drugim zawodnikiem w całej lidze pod względem asyst.

Innym zawodnikiem, który dobrze się zapowiadał był Litwin Marius Kasiulevicius. Na zapowiedziach jednak się skończyło, ponieważ skrzydłowy całkowicie zawiódł, wobec czego klub zrezygnował z jego usług pod koniec stycznia bieżącego roku. - To był taki specyficzny zawodnik. Szukaliśmy gracza, który potrafiłby zapunktować i który miał dobrą rękę do rzucania. On miał bardzo dobrą rękę bo w treningu pokazywał się z jak najlepszej strony. Był zawodnikiem, jak na Litwina przystało, bardzo charakternym, pracowitym i odważnym. Te elementy wskazywały na to, że jest to zawodnik, który będzie nam w stanie pomóc. W meczach ligowych jednak to wszystko gdzieś zawodziło i dlatego ten zawodnik nie spełnił naszych oczekiwań – wyjaśnia Pamuła.

Pomimo pewnego utrzymania w PLK niepewna wydaje się w niej przyszłość stalowowolskiego klubu. Poważny problem wciąż stanowi brak sponsora strategicznego, o którego przez cały sezon walczył prezes spółki akcyjnej zarządzającej zespołem Jacek Faraś. – Myślałem, że będzie dużo łatwiej. Jest ciężko, potwierdza to chociażby przypadek Warszawy, która mając dwie drużyny w PLK, do tej pory nie znalazła sponsora. Nic więc dziwnego, że i my mamy problem. Jeżeli nie będzie głównego wsparcia ze strony samorządowej, mam tutaj na myśli Urząd Miasta to ciężko będzie nam zagrać w przyszłym sezonie – stwierdza prezes Faraś.

Nadzieje na to, że w przyszłym sezonie Stal zagra w Tauron Basket Lidze mają nie tylko kibice, ale również ci, którzy zapewnili sobie sportowy start w tych rozgrywkach. - Powinniśmy zagrać w kolejnym sezonie, ponieważ powinno się w jakiś sposób uhonorować naszą ciężką pracę jaką włożyliśmy w tym sezonie, aby utrzymać zespół – zaznacza Gabiński.

Plany ma również trener, który uważa, że utrzymanie stanowi kolejny krok do przodu jeżeli chodzi o stalowowolską koszykówkę. - Mam nadzieję, że dojdzie do kolejnego sezonu, ponieważ gdyby było inaczej, to byłaby to dla mnie dramatyczna sytuacja. Wówczas cofnęlibyśmy się o krok do tyłu – określa Pamuła, i po chwili przedstawia koncepcję jaką ma na przyszły sezon: – Pewne doświadczenia z tego sezonu należy przenieść na kolejne. Chciałbym aby większość tych zawodników, którymi graliśmy, pozostawić w składzie i do tego dokooptować takich, którzy by podnieśli poziom, dając przez to większy komfort zespołowi. Chciałbym aby w naszym środowisku była taka kontynuacja pracy – kończy Pamuła.

ORLEN

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

25 zdjęć30.09.2024

Ceremonia Pekao S. A. Superpucharu Polski

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych