W piątek czwarty mecz MKS - Stelmet Enea
Czy w piątek poznamy trzeciego półfinalistę Energa Basket Ligi? A może dąbrowianie przedłużą serię i wrócimy do Zielonej Góry? Transmisja czwartego spotkania MKS - Stelmet Enea od 17:30 w Polsacie Sport.
Pierwsza połowa środowego spotkania była lepsza dla MKS - świetnie prezentowali się przede wszystkim Deng Deng, Adris De Leon oraz Mateusz Zębski. Nawet jeszcze na początku trzeciej kwarty dąbrowianie mieli 11 punktów przewagi. Od tego momentu mecz przejęli jednak Przemysław Zamojski, Quinton Hosley i Żeljko Sakić. Stelmet Enea podkręcił tempo w ofensywie, a gospodarze nie byli w stanie dotrzymać kroku. Zielonogórzanie wygrali ostatecznie aż 99:79.
- Lepiej radziliśmy sobie na podwojeniach naszych wysokich graczy. Szybko odrzucaliśmy piłkę na obwód, z tego kreowaliśmy wolne pozycje i trafialiśmy. Mamy chwilę czasu, przeanalizujemy wideo, zobaczymy gdzie popełnialiśmy błędy i postaramy się zagrać jeszcze lepszy mecz w piątek - mówił Przemysław Zamojski w wywiadzie dla Polsatu Sport.
Sporo w tej serii mówi się o podwajaniu środkowych Stelmetu Enei przez graczy MKS. Drużyna trenera Igora Jovovicia w ostatnim spotkaniu poradziła sobie z tym problemem i trafiała z dystansu - rzuciła aż 17 trójek (osiem sam Zamojski). Sporo zależy więc od reakcji dąbrowian. Czy nadal będą grali podobnie w obronie?
- Jeśli w następnym meczu rywale trafią 20 lub więcej trójek, to trudno - podamy im ręce i pogratulujemy. My będziemy grali swoje. Na pewno będziemy jednak bardziej agresywni przy podwojeniach. Nie zagraliśmy rewelacyjnego meczu, chociaż pierwsza połowa mogła być optymistyczna. W ogóle się tym nie łamiemy, w piątek chcemy wygrać - podkreślał Mateusz Zębski w wywiadzie dla Polsatu Sport.
Mecz nr 4 MKS Dąbrowa Górnicza - Stelmet Enea BC Zielona Góra w piątek od 17:30 w Polsacie Sport.