Spójnia wygrywa ważny mecz z Miastem Szkła
Spójnia Stargard pokonała Miasto Szkła Krosno 90:78 w ważnym spotkaniu w dolnej części tabeli Energa Basket Ligi.
Jimmie Taylor rozpoczął mecz w pierwszej piątce i to właśnie dzięki jego akcjom gospodarze prowadzili 4:0. Miasto Szkła dość szybko doprowadziło do wyrównania, a później zanotowało serię 15:0 i po trójce Dariusza Oczkowicza było już 10:22. W końcówce lekko straty zmniejszyli Shane Richards i Piotr Pamuła, ale po 10 minutach goście mieli osiem punktów przewagi. W drugiej kwarcie zespół trenera Mariusza Niedbalskiego utrzymywał przewagę głównie dzięki akcjom Hindsa. Mimo tego po trafieniu Marcina Dymały Spójnia zbliżyła się jeszcze na cztery punkty. Krośnianie nie pozwolili już na nic więcej - po pierwszej połowie wygrywali 46:41.
W trzeciej kwarcie stargardzianie dość szybko zbliżyli się na punkt dzięki trafieniu Huberta Pabiana, a później wyszli na prowadzenie po dobitce Piotra Pamuły. Miasto Szkła szybko jednak odpowiedziało - serią 10:0 - i ponownie odskoczyło. Dzięki trójce Grzegorza Grochowskiego po 30 minutach było 68:62. W czwartej kwarcie uaktywnili się ponownie Carter oraz Taylor i znowu był remis! Następnie pięć punktów z rzędu zanotował Rod Camphor, a to zdecydowanie zmieniło obraz spotkania. Teraz to ekipa trenera Kamila Piechuckiego zaczęła kontrolować wydarzenia na parkiecie, a nie do zatrzymania był Taylor. Ostatecznie Spójnia zwyciężyła 90:78.
Najlepszym graczem gospodarzy był Jimmie Taylor z 27 punktami i 9 zbiórkami. Jabarie Hinds zanotował dla gości 31 punktów, 4 zbiórki i 3 asysty.