Kotwica – Polpak: Na szczycie ligi
Wicelider Kotwica grać będzie liderem – Polpakiem. Oba zespoły zaledwie rok temu debiutowały w ekstraklasie.
To pierwszy mecz na szczycie w Kołobrzegu, ale kibice Kotwicy wierzą, że nie ostatni. – Początek sezonu rzeczywiście mamy imponujący – mówi Mariusz Karol, trener Kotwicy. -Po derby w Koszalinie teraz czeka nas starcie z liderującym zmaganiom Polpakiem. To na pewno będzie inny niż AZS rywal – dodaje szkoleniowiec Kotwicy. Oba zespoły są świetnie przygotowane do sezonu. Potwierdziły to przecież w pierwszych meczach odnosząc wysokie i zasłużone zwycięstwa. Teraz przyjdzie im stoczyć bezpośredni bój.
Jak on będzie wyglądał? Wszystko naturalnie zależy od przyjętej przez szkoleniowców taktyki. A wybór wariantów mają spory. Aleksander Krutikow, trener Polpaku zbudował ciekawy, pozbawiony gwiazd zespół. Wybierał graczy powoli, a drużynę uzupełnili zaledwie na trzy dni przed inauguracją wysocy Tim Parham (23 lata, 205 cm) i Dzenan Rahimic (32 lata, 205 cm). Obaj w pierwszym meczu nie zaimponowali. Ten ostatni zapisał na swoim koncie 9 pkt. i 3 zb., a Parham z kolei miał zdobył tylko 2 pkt., ale zanotował 9 zbiórek.
Polpak ma jeszcze jednego wysokiego gracza. To doskonale znany w Kołobrzegu Paweł Kowalczyk. Mierzący 207 cm koszykarz przez wiele lat bronił barw AZS Koszalin. Tak jak i akademików tak i w Polpaku jest kapitanem. Do podkoszowej walki trener Karol wyśle Rafała Bigusa i Chrisa Danielsa. A w odwodzie pozostanie mu jeszcze Marco Djurić. Wydaje się, ze na tej pozycji przewagę powinna mieć Kotwica.
Siłą napędową Polpaku będzie stanowić Robert Skibniewski. Wychowanek Luzu Bielawa to przecież reprezentant Polski. Drugim rozgrywającym Polpaku ma być Łotysz Edmunds Valeiko. W meczu z Unią był nim jednak Kevin Hamilton, któremu niezbyt odpowiadała gra z kolegami… Kotwica przeciwstawi im dwójkę Amerykanów: Branduna Hughesa i Jaretta Howella. W meczu z AZS bardzo korzystne wrażenie zrobił właśnie Howell i zobaczymy, czy tym razem trener Karol zdecyduje się wystawić tego zawodnika do pierwszej piątki. Najlepszym strzelcem Polpaku w pojedynku z tarnowską Unią okazał się dość niespodziewanie kameruński skrzydłowy Harding Nana (14 pkt.).
Z kolei w ekipie z Kołobrzegu najlepiej punktującym okazał się Grzegorz Arabas. Rzucający kołobrzeskiego klubu zanotował stuprocentową skuteczność w rzutach za dwa punkty (7/7). Znacznie gorzej poszło mu w rzutach z dystansu. Na pięć prób trafił tylko raz. – Grzegorz grał z kontuzją palca prawej dłoni – tłumaczy zawodnika trener. – W spotkaniu z akademikami rzut z dystansu nie był naszą najmocniejszą stroną. Dobrze, ze z tym elementem radził sobie Sebastian Machowski. Zapewniam jednak, że mamy znacznie więcej dobrych strzelców, i już w spotkaniu z Polpakiem pokażą się oni – dodaje Karol. Polpak z kolei ma skutecznego (2/2 za dwa i 2/3 za trzy punkty) Amerykanina Davida Mossa i byłego gracza m.in. AZS Koszalin Marcina Srokę. – Co tu kryć: Polpak to bardzo solidna drużyna i walczyć z nią na pół gwizdka nie można. Dlatego zagramy najlepiej jak potrafimy – zapewnia trener Karol.
Kibice w Kołobrzegu pamiętają, że w minionym sezonie Kotwica doznała dwóch porażek w pojedynkach z Polpakiem. Szczególnie bolesna była ta, doznana podczas inauguracyjnej rundy (86:90). Teraz przyszedł czas na rewanż.
W poprzedniej kolejce oba zespoły odniosły zwycięstwa – Polpak nie dał szans Unii (69:40, 14 punktów Hardinga Nany) a Kotwica wygrała ważny derbowy mecz z AZS 86:72, w dużej mierze dzięki skuteczności Grzegorza Arabasa, który zdobył 21 punktów.
Mecz Kotwicy z Polpakiem rozpocznie się w środę o godz. 18.00 w hali „Milenium”. Bilety w cenie 20 i 10 złotych do nabycia półtorej godziny przed meczem w kasach hali.