1
Anwil Włocławek
2pkt
2
King Szczecin
2pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
1pkt
4
Zastal Zielona Góra
1pkt
5
Legia Warszawa
0pkt
6
Polski Cukier Start Lublin
0pkt
7
WKS Śląsk Wrocław
0pkt
8
Trefl Sopot
0pkt
9
AMW Arka Gdynia
0pkt
10
MKS Dąbrowa Górnicza
0pkt
11
PGE Spójnia Stargard
0pkt
12
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
0pkt
13
Dziki Warszawa
0pkt
14
Arriva Polski Cukier Toruń
0pkt
15
GTK Gliwice
0pkt
16
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
0pkt

Liga VTB: Zabrakło niewiele

Autor:
Liga VTB: Zabrakło niewiele
Przeczytasz w 2 minuty

Asseco Prokom Gdynia po zaciętym meczu przegrał z CSKA Moskwa 81:86. Pomimo porażki mistrz Polski pokazał się z bardzo dobrej strony, a spotkanie było wyrównane przez całe 40 minut.\r\n 

CSKA wyszedł na mecz z Asseco Prokomem osłabiony. W drużynie mistrza Rosji nie wystąpili przede wszystkim Andriej Kirilenko i Nenad Krstić. W pierwszych minutach spotkania żadna drużyna nie była w stanie zdobyć punktów. Pierwszy do kosza trafił po blisko dwóch minutach Milos Teodosić (7 punktów), jednak szybko odpowiedział na to celną trójką Micheal Kuebler (12 punktów). Mistrzowie Polski bez kompleksów grali z utytułowanym przeciwnikiem, a po czterech punktach z rzędu Adama Łapety (11 punktów) Asseco Prokom wygrywał już 7:3. Choć z minuty na minutę mecz się wyrównywał, to gdynianie zasługują na brawa, wygrywając pierwszą kwartę 20:16.

Trener CSKA Jonas Kazlauskas nie mógł być z takiego przebiegu meczu zadowolony, a Rosjanie na drugą część spotkania wyszli o wiele bardziej skoncentrowani. Choć pierwsze punkty zdobył Donatas Motiejunas (10 punktów), to następne akcje kończyły się głównie celnymi rzutami zawodników z Moskwy. Asseco Prokom walczył jak równy z równym z CSKA, jednak ostatnie trzy minuty należały tylko do gospodarzy, którzy na piętnastominutową przerwę wychodzili prowadząc 43:32.

Rozmowa z trenerem Tomasem Pacesasem pomogła przełamać kryzys, bo trzecia kwarta była niezwykle wyrównana. Niewiele lepsi byli w niej Rosjanie, ale wynik nie oddaje gry mistrza Polski, który prezentował się naprawdę dobrze. Szczególnie trzeba pochwalić Piotra Szczotkę (10 punktów), który grał tak, jak na wrześniowym EuroBaskecie, wykorzystując doświadczenie i ogranie na europejskich parkietach.

W ostatnich minutach szansa na zwycięstwo stopniowo malała. Choć Asseco Prokom wciąż prezentował się dobrze, to kiedy za pięć fauli opuścić parkiet musiał Motiejunas mistrz Polski znalazł się w trudnej sytuacji. Litwina zastępował jak mógł Robert Witka, jednak w swoim inauguracyjnym meczu po kontuzji nie był on w stanie wystarczająco pomóc drużynie. CSKA umiejętnie wykorzystywał strzelców, na co gdynianie niewiele potrafili poradzić, a dodatkowo świetnie prezentował się Dariusz Ławrynowicz. Asseco Prokom w końcówce wykorzystał zdekoncentrowanie Rosjan, zmniejszając stratę do zaledwie pięciu punktów, jednak na więcej zabrakło czasu.

CSKA Moskwa - Asseco Prokom Gdynia 86:81 (16:20, 27:12, 23:19, 20:30)

CSKA: Ławrynowicz 13, Worontsewicz 12, Gordon 12, Sokołow 11, Szwed 8, Teodosić 7, Mejia 7, Woronow 5, Kaun 5, Kurbanow 5, Ponkraszow 1.

Asseco Prokom: Blassingame 19, Kuebler 12, Łapeta 11, Motiejunas 10, Szczotka 10, Seweryn 6, Hrycaniuk 4, Zamojski 3, Frasunkiewicz 3, Witka 3, Dmitriew 0.

EuroBasket 2024

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

16 zdjęć3.10.2024

Zdjęcia "rodzinne" drużyn OBL przed sezonem 2024/25

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych