13. kolejka: Sensacyjna wygrana Siarki Jezioro
Siarka Jezioro sprawiła kolejną niespodziankę w Tauron Basket Lidze. Tym razem pokonała na wyjeździe Trefla 66:65! W derbach Pomorza Środkowego minimalnie lepsi okazali się Energa Czarni, którzy wygrali z AZS 84:82. Dużo emocji było również w Kołobrzegu, gdzie Kotwica po dogrywce wygrała z Zastalem 92:83. W niedzielę Anwil pokonał AZS Politechnikę 91:76.
Czytaj też: 12. kolejka: Zgorzelec zdobyty | Williams zatwierdzony do gry | Statystycznie po 13. kolejce TBL | TVP Sport: Energa Czarni - AZS (skrót) | TVP Sport: Kotwica - Zastal (skrót) | TVP Sport: Anwil - AZS Politechnika (skrót) | TVP Sport: PBG Basket - Śląsk (skrót)
Anwil Włocławek - AZS Politechnika Warszawska 91:76
Nie było sensacji w meczu we Włocławku. Anwil pewnie pokonał gości z Warszawy, chociaż musiał sobie radzić bez Seida Hajricia, a w dodatku kontuzji w trakcie meczu doznał Dardan Berisha, jeden z najlepszych strzelców drużyny. To, a także wcześniejsze zrezygnowanie z Marcina Nowakowskiego zmusiło trenera Emira Mutapcicia do korzystania w trakcie meczu z młodszych zawodników Anwilu - Kamila Maciejewskiego (1 punkt, 5 zbiórek, 4 asysty) oraz Wojciecha Glabasa (6 punktów, 3 zbiórki). Włocławianie wygrali, bo zdecydowanie lepiej rzucali z dystansu i popełniali znacznie mniej strat niż goście. Przewaga pod koszami była widoczna właściwie tylko w pierwszej połowie, a Corsley Edwards nie dominował tak, jak się tego spodziewano. W ekipie AZS Politechniki punktowali wszyscy zawodnicy. Bardzo dobrze zaprezentowali się głównie Mateusz Ponitka, Michał Michalak i Jarosław Mokros.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Anwilu był Krzysztof Szubarga, który zdobył 17 punktów i 7 asyst. Mateusz Ponitka zdobył dla AZS Politechniki 14 punktów.
Więcej o tym meczu | Zapis konferencji prasowej | Wywiad z Bartłomiejem Wołoszynem | Galeria zdjęć | Wideo z meczu
Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin 84:82
Słupszczanie wygrywają derby Pomorza Środkowego w niesamowitych okolicznościach! W drugiej kwarcie AZS po akcjach Marko Lekicia i George'a Reese'a prowadził nawet 49:28 i wyraźnie dominował w tym spotkaniu. Działo się tak głównie dzięki temu, że goście utrzymywali świetną skuteczności z dystansu. Sytuacja zupełnie zmieniła się w drugiej połowie. AZS przestał trafiać trójki, a bardziej skuteczni byli Energa Czarni. W końcówce po akcji 2+1 Darnella Hinsona to gospodarze wyszli na długo oczekiwane prowadzenie 76:74. AZS miał utrudnione zadanie w ostatnich minutach, ponieważ za pięć fauli parkiet musieli opuścić Marko Lekić i Stefhon Hannah. W kluczowych sytuacjach bezbłędny był Stanley Burrell, który zdobył najważniejsze punkty dla Energi Czarnych. Gospodarze wygrali, mimo że byli wyraźnie słabsi w walce o zbiórki, szczególnie w ataku.
Najlepszym graczem słupszczan był Stanley Burrell, który rzucił 17 punktów i miał 9 asyst. Stefhon Hannah zdobył 22 punkty dla AZS.
Więcej o tym meczu | Zapis konferencji prasowej | Rozmowa z Mantasem Cesnauskisem | Galeria zdjęć | Wideo z meczu
PBG Basket Poznań - Śląsk Wrocław 101:106 (po dogrywce)
PBG Basket bardzo dobrze rozpoczął to spotkanie - po kilku akcjach Żarko Comagicia i Tomasza Smorawińskiego było nawet 15:8 dla gospodarzy. Później jednak to Śląsk zaczął grać lepiej i wyszedł na prowadzenie. Bardzo dobry mecz rozgrywał Slavisa Bogavac, który trafiał z różnych pozycji. Śląsk prowadził nawet kilkunastoma punktami, ale w ostatniej kwarcie skuteczniejsi okazywali się zawodnicy z Poznania. Po trójce Djordje Micicia i punktach Damiana Kuliga był remis 77:77. Gospodarze mogli wygrać ten mecz w regulaminowym czasie, ale trójka Micicia na sześć sekund przed końcem meczu okazała się niecelna. W dogrywce znowu lepszy był Śląsk, głównie dzięki wolnym wykonywanym przez Akselisa Vairogsa i Roberta Skibniewskiego.
Slavisa Bogavac zdobył aż 37 punktów i 8 zbiórek dla Śląska Wrocław. W ekipie PBG Basketu Djordje Micicić miał 25 punktów i 8 asyst.
Więcej o tym meczu | Zapis konferencji prasowej | Rozmowa z Robertem Skibniewskim | Galeria zdjęć | Wideo z meczu
Kotwica Kołobrzeg - Zastal Zielona Góra 92:83 (po dogrywce)
Niesamowity mecz w Kołobrzegu! Zastal jeszcze kilkadziesiąt sekund przed końcem spotkania wygrywał siedmioma punktami, ale Kotwica dzięki dobrym pomysłom w obronie i zimnej krwi w rzutach Odeda Brandweina doprowadziła do dogrywki. W dodatkowym czasie gry znowu nie do zatrzymania był Brandwein. Zielonogórzanie byli na tyle zaskoczeni, że nie potrafili nawiązać walki z przeciwnikiem. Przegrali w dogrywce aż 18:9. Co ciekawe Zastal w całym meczu bardzo długo prowadził, utrzymując kilka punktów przewagi. Bardzo dobry mecz rozgrywał Walter Hodge, chociaż w końcówce zabrakło właśnie jego punktów. Goście przegrali, ponieważ popełnili aż 16 strat, w tym kilka w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry.
Jessie Sapp i Oded Brandwein zdobyli dla Kotwicy po 22 punkty. Walter Hodge był bliski triple-double - miał 23 punkty, 10 asyst i 8 zbiórek dla Zastalu.
Więcej o tym meczu | Zapis konferencji prasowej | Rozmowa z Odedem Brandweinem | Wideo z meczu
Trefl Sopot - Siarka Jezioro Tarnobrzeg 65:66
Drużyna Siarki Jezioro znowu jest sprawcą ogromnej sensacji. Po ostatnim zwycięstwie z Anwilem teraz przyszła pora na Trefla. Losy meczu rozstrzygnęły się w ostatnich sekundach spotkania. Wojciech Barycz trafił za dwa, tym samym ustalając wynik spotkania na 66:65 dla gości. Sopocianie mieli jeszcze sześć sekund na ostatnią akcję, ale Adam Waczyński nie trafił kluczowej trójki. Już wcześniej w tym meczu tarnobrzeżanie wychodzili na prowadzenie - w trzeciej kwarcie po trafieniu LaMarshalla Corbetta było 38:33 dla Siarki Jezioro. W ostatniej części meczu dobra gra Łukasza Koszarka dawała jednak Treflowi kilka punktów prowadzenia. Jak się okazało - nie wystarczyło to do wygranej. Co ciekawe Siarka Jezioro wygrała, mimo że trafiła zaledwie dwie trójki na 17 prób.
W ekipie gości najskuteczniejsi byli Polacy - Marek Piechowicz i Wojciech Barycz, którzy zdobyli odpowiednio 14 i 13 punktów. Łukasz Koszarek zdobył dla Trefla 18 punktów.
Więcej o tym meczu | Zapis konferencji prasowej | Galeria zdjęć | Rozmowa z Wojciechem Baryczem | Rozmowa z Łukaszem Koszarkiem | Wideo z meczu
Polpharma Starogard Gdański - PGE Turów Zgorzelec 55:105
Bez niespodzianki w Starogardzie. PGE Turów od samego początku meczu grał bardzo skutecznie w ataku i zdecydowanie w obronie. Zgorzelczanie rozpoczęli od prowadzenia 7:0, a w pierwszej kwarcie nie do powstrzymania był David Jackson, który zdobył wtedy 12 punktów. Starogardzianie starali się rzucać z dystansu, ale często nie trafiali. Polpharma już w drugiej kwarcie przegrywała ponad dwudziestoma punktami, a w trzeciej części meczu po kolejnej trójce Jacksona było nawet 68:33 dla gości. Goście utrzymali koncentrację nawet w ostatniej części meczu i dominowali do samego końca spotkania. W ekipie ze Starogardu zabrakło Tomasza Śniega, który leczy kontuzję. Krótko grał także Brian Gilmore, również narzekający na uraz.
Najwięcej punktów dla PGE Turowa zdobył David Jackson - 22. Patrick Okafor rzucił dla Polpharmy 14 punktów.
Więcej o tym meczu | Zapis konferencji prasowej | Rozmowa z Adamem Metelskim | Galeria zdjęć | Wideo z meczu