1
Anwil Włocławek
14pkt
2
Trefl Sopot
13pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
12pkt
4
Legia Warszawa
12pkt
5
King Szczecin
11pkt
6
Dziki Warszawa
11pkt
7
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
10pkt
8
Start Lublin
10pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
10pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
10pkt
11
PGE Spójnia Stargard
10pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
10pkt
13
Tauron GTK Gliwice
10pkt
14
Zastal Zielona Góra
9pkt
15
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
8pkt
16
AMW Arka Gdynia
8pkt

Liga VTB: Niewiele zabrakło

Autor:
Liga VTB: Niewiele zabrakło
Przeczytasz w 3 minuty

Asseco Prokom Gdynia odniósł porażkę w meczu przeciwko CSKA Moskwa 65:74. Mistrzowie Polski kolejny raz pokazali jednak dobrą, drużynową koszykówkę oraz świetną grę Donatasa Motiejunasa i Przemysława Zamojskiego.\r\n 

Asseco Prokom przed spotkaniem z CSKA zdecydowanie nie był faworytem - mistrzowie Rosji dysponują nie tylko o wiele większym budżetem, ale i gwiazdorskim składem. Mimo że w spotkaniu nie wystąpili odpoczywający Andriej Kirilenko i mający problem z plecami Dariusz Ławrynowicz, to na papierze przewaga gości była niepodważalna.

Spotkanie od pierwszych minut było bardzo szybkie. CSKA pierwsze zdobyło punkty i wyszło na prowadzenie 7:2, jednak gospodarze szybko przełamali mały kryzys i dzięki świetnej grze Donatasa Motiejunasa (21 punktów) i Piotra Szczotki (5 punktów) nadgonili wynik. Mecz stał się wyrównany, jednak kiedy Rosjanie zaczęli bronić na całym parkiecie, Asseco Prokom zaczął popełniać błędy. Z dwupunktowej straty szybko zrobiła się różnica dziewięciu punktów, a trener Tomas Pacesas musiał poprosić o przerwę na żądanie. Ostatecznie kwarta zakończyła się wynikiem 16:24 i przebiegiem przypominała spotkanie z Uniksem Kazań.

W drugiej kwarcie mecz się stopniowo wyrównywał, a grę obu drużyn zdominowali pojedynczy zawodnicy - w Asseco Prokomie był to skuteczny zza linii 675 centymetrów Przemysław Zamojski (14 punktów) i umiejętnie wykorzystujący podania Adam Łapeta (12 punktów, 12 zbiórek), a w CSKA Andriej Woroncewicz (20 punktów, 12 zbiórek) i Nenad Krstić (17 punktów). Mistrz Polski miał jednak wciąż świetnie grającego Motiejunasa, a na półtorej minuty przed końcem pierwszej połowy, po rzutach wolnych Jerela Blassingame'a (5 punktów, 5 asyst), przegrywał już tylko 39:40.

Asseco Prokom rozpoczynał trzecią kwartę z dwupunktową stratą, jednak po trzech minutach prowadził już 46:43. CSKA opanował jednak sytuację i następne akcje toczyły się punkt za punkt. W tej wymianie szybko lepsi okazali się Rosjanie, a mistrz Polski nie potrafił znaleźć sposobu na Jamonta Gordona (8 punktów) i Woroncewicza. Dodatkowo z pięcioma faulami na koncie swój występ zakończył Szczotka, a Żółto-Niebieskim zostało tylko 10 minut na odrobienie 12 punktów straty.

Asseco Prokom w czwartej kwarcie po raz kolejny udowodnił, że posiada ogromne ambicje i wolę walki, którą pokazywał w wyrównanych meczach z Galatasaray Stambuł, Spartakiem Sankt Petersburg, czy - ostatnio - z Uniksem Kazań. Mistrz Polski zdobył w pierwszych minutach ostatniej części meczu osiem punktów z rzędu, zmuszając trenera gości Jonasa Kazlauskasa do poproszenia o przerwę na żądanie. Rozmowa ze szkoleniowcem pomogła CSKA, które na nic więcej nie zamierzało pozwolić gdynianom w tym spotkaniu. Niesamowity Woroncewicz trafił kolejne rzuty, a mistrz Polski nie potrafił przebić się przez szczelną obronę gości. Ostatecznie Asseco Prokom przegrał z CSKA Moskwa 65:74, jednak kolejny raz pokazał się z bardzo dobrej strony.

Asseco Prokom - CSKA Moskwa 65:74 (16:24, 23:17, 12:22, 14:11)

Asseco Prokom: Motiejunas 21 (9 zbiórek), Zamojski 14, Łapeta 12 (12 zbiórek), Frasunkiewicz 8, Szczotka 5, Blassingame 5 (5 asyst), Lafayette 0 (7 asyst), Dmitriew 0, Hrycaniuk, Kuebler 0, Seweryn 0, Sikora.

CSKA: Woroncewicz 20 (12 zbiórek), Krstić 17, Teodosic 8 (6 asyst), Gordon 8, Kaun 7, Ponkraszow 5, Szwed 4, Chriapa 3, Siskauskas 2, Mejia 0, Woronow 0, Kurbanow 0.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

81 zdjęć17.11.2024

Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych