1
Anwil Włocławek
14pkt
2
Trefl Sopot
13pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
12pkt
4
Legia Warszawa
12pkt
5
King Szczecin
11pkt
6
Dziki Warszawa
11pkt
7
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
10pkt
8
Start Lublin
10pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
10pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
10pkt
11
PGE Spójnia Stargard
10pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
10pkt
13
Tauron GTK Gliwice
10pkt
14
Zastal Zielona Góra
9pkt
15
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
8pkt
16
AMW Arka Gdynia
8pkt

PGE Turów – Trefl (1:2): Wrócili do gry

Autor:
PGE Turów – Trefl (1:2): Wrócili do gry
Przeczytasz w 3 minuty

Michael Wright i Justin Gray zdobyli dla PGE Turowa Zgorzelec 49 punktów i poprowadzili w sobotę swój zespół do zwycięstwa nad Treflem Sopot 87:71. W rywalizacji do trzech zwycięstw jest 2:1 dla sopocian.

Przed trzecim spotkaniem w bardzo dobrych nastrojach byli gracze z Sopotu. Nic dziwnego, bo Trefl prowadził w rywalizacji z PGE Turowem już 2:0. Gracze trenera Karlisa Muiznieksa mogli zatem zagrać w trzecim meczu bez zbędnej presji. Ta miała towarzyszyć zgorzelczanom od pierwszej syreny. Nic dziwnego, bo w przypadku porażki sezon dla PGE Turowa zakończyłby się.

Pierwsze sekundy potwierdziły przedmeczowe analizy. Gospodarze grali nerwowo i po kilku chwilach przegrywali 3:9. Później jednak do głosu zaczęli dochodzić gracze z nadgranicznego klubu. To głównie zasługa Justina Graya, który miał swój dzień. Amerykanin w pierwszych 10. minutach zdobył aż 17 punktów, trafiając 5 razy z dystansu na 6 oddanych rzutów! – Mecz przegraliśmy w pierwszej połowie. Nie zdołaliśmy zatrzymać Justina Graya i ponieśliśmy za to karę – przyznał po spotkaniu koszykarz Trefla Michał Hlebowicki.

Mimo że PGE Turów wygrał pierwszą kwartę 25:21, to najczęstszym wynikiem w tej części meczu był remis. Na tablicy widniał on siedmiokrotnie. W drugiej kwarcie na prowadzeniu byli już tylko gospodarze. Z minuty na minutę rozkręcał się Michael Wright, po punktach którego do szatni zgorzelczanie schodzili na prowadzeniu 48:38.

Mimo pokaźnego prowadzenia zawodnicy trenera Andreja Urlepa zdawali sobie sprawę, że nie mogą się rozluźniać. Czarno-Zieloni grali konsekwentnie, ale sopocianie nie zamierzali rezygnować i mimo nacisku starali się wrócić do gry. Dopingowany przez pokaźną grupę swoich kibiców Trefl zaczął odrabiać straty i pod koniec trzeciej kwarty po skutecznych akcjach Michała Hlebowickiego i Cliffa Hawkinsa przegrywali tylko 58:61.

Kto wie jak potoczyłyby się dalsze wydarzenia na parkiecie gdyby z boiska z powodu kontuzji nie musiał zejść Saulius Kuzminskas, który pechowo źle stanął na boisko i po chwili z lodem na nodze usiadł na ławce rezerwowych. Trefl nie zraził się stratą kolegi i na 6 minut przed końcem przegrywał tylko 69:72. Na więcej sopocian nie było już jednak stać. Gospodarze z kolei trzymali nerwy na wodzy i powoli odbudowali przewagę.

W tym czasie gry ważne punkty dla swojego zespołu zdobył Krzysztof Roszyk, Michał Chyliński, Nejc Glavas oraz wspomniani wcześniej Michael Wright i Justin Gray. Swoją cegiełkę do sukcesu dołożył też Konrad Wysocki, który zanotował aż 16 zbiórek! Z drugiej strony tylko o trzy mniej zanotował Lawrence Kinnard. Kiedy najpierw Marcin Stefański, a później Iwo Kitzinger zostali ukarani przewinieniami niesportowymi, a rzuty wolne pewnie wykonywał Justin Gray stało się jasne, że rywalizacja nie zakończy się na trzech meczach.

Ostatecznie PGE Turów pokonał Trefl 87:71 i w niedzielę stanie przed szansą wyrównania stanu rywalizacji. Początek meczu w hali w Zgorzelcu o godz. 14. Transmisja w TVP Sport.

EuroBasket 2024

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

79 zdjęć18.11.2024

PGE Spójnia Stargard - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych