Sensacji nie było
Koszykarze Stali bez najmniejszych problemów pokonali w rewanżowym spotkaniu Noteć Inowrocław 123:69 i tym samym awansowali do drugiej rundy Pucharu Polski gdzie zmierzą się Turowem Zgorzelec.
Ostrowianie od pierwszej minuty mieli przewagę. George Reese wraz z Michaelem Ansleyem już pierwszej kwarcie wypracowali bezpieczną przewagę. W następnych kwartach Andrzej Kowalczyk mógł wpuścić na parkiet Michała Krajewskiego oraz Grzegorza Małeckiego, czyli zawodników, którzy w meczach ligowych bardzo rzadko mają okazję grać. Tym razem to wspomniana dwójka była prawdziwym motorem napędowym zespołu, Michał Krajewski świetnie dyrygował grą zespołu, a Małecki wykorzystywał świetne asysty kolegów.
W drużynie Noteci zupełnie niewidoczny był Ivan Kuburović, który był najlepszym strzelcem pierwszego spotkania. Ostrowianie byli zdecydowanie stroną dominującą i dzięki grze zespołowej (37 asyst w całym meczu!) awansowali do następnej rundy.