1
Anwil Włocławek
14pkt
2
Trefl Sopot
13pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
12pkt
4
Legia Warszawa
12pkt
5
King Szczecin
11pkt
6
Dziki Warszawa
11pkt
7
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
10pkt
8
Start Lublin
10pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
10pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
10pkt
11
PGE Spójnia Stargard
10pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
10pkt
13
Tauron GTK Gliwice
10pkt
14
Zastal Zielona Góra
9pkt
15
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
8pkt
16
AMW Arka Gdynia
8pkt

Play-Off: Odrodzenie Anwilu?

Autor:
Play-Off: Odrodzenie Anwilu?
Przeczytasz w 3 minuty

Anwil po trafieniu Łukasza Koszarka w ostatniej sekundzie meczu pokonał Polpak. Atlas Stal po dogrywce zwyciężył we Wrocławiu z Asco Śląskiem. PGE Turów, bez Davida Logana i z problemami, ograł u siebie Kotwicę. Równie trudną przeprawę mieli koszykarze Prokomu, którzy wygrali z AZS.

Koszykarze Atlasa Stali potrzebowali dogrywki by pokonać we Wrocławiu wyżej rozstawiony Asco Śląsk 85:80. Atlas od pierwszych minut miał przewagę, głównie dzięki niesamowitej grze Adamsa, który w całym meczu zdobył 33 punkty. To właśnie po jego punktach na zakończenie pierwszej połowy goście prowadzili 41:31, a on sam na swoim koncie miał już... 24 punkty. Wrocławianie nie rezygnowali z walki i na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry przegrywali jedynie 64:62. Wtedy za trzy trafił Adams, a dwa celne wolne dołożył Oden i przewaga ostrowian znów wzrosła. Końcówka należała jednak do wrocławian. Najpierw trójkę trafił Atkins, a kilka ważnych punktów zdobył Robinson i na 15 sekund przed końcem meczu Atlas prowadził jedynie 75:73, a na linii rzutów wolnych stanął kapitan Atlasa Stali, Wojciech Szawarski. Jednak żaden z rzutów nie doszedł celu, a w odpowiedzi dwa wolne trafił faulowany Robinson i doprowadził do dogrywki. W dodatkowym czasie gry na 27 sekund przed końcem punkty z kontry zdobył Sroka i Atlas prowadził 83:80. Wrocławianie popełniali straty, a faulowany Adams przypieczętował zwycięstwo ostrowian. Więcej o tym meczu

Łukasz Koszarek trafił w ostatniej sekundzie meczu i zapewnił Anwilowi wygraną nad Polpakiem 75:74. Takich emocji nikt się jednak nie spodziewał. Od pierwszych minut włocławianie całkowicie powstrzymali grę duetu Dixon-Hicks i konsekwentnie budowali swoje prowadzenie, które sięgało dziesięciu punktów. Dopiero po przerwie coś zacięło się w ofensywnej grze Anwilu. W trzeciej kwarcie włocławianie zdobyli tylko osiem punktów i Polpak dzięki temu odrobił część strat. W ostatniej części gry lepiej zaczęli grać Dixon i Hicks, trójkę trafił Brkić i Polpak w końcu dogonił włocławian. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem Dixon wykorzystał jednego z dwóch rzutów wolnych i Polpak wygrywał 72:71. W odpowiedzi trafił Pluta, ale na pięć sekund przed zakończeniem meczu kolejne punkty znów zdobył Dixon i goście prowadzili 74:73. Wtedy piłka trafiła do Łukasza Koszarka, a ten po wejściu na kosz w ostatniej sekundzie spotkania zdobył dwa punkty, który dały Anwilowi zwycięstwo i prowadzenie w serii. Więcej o tym meczu

Prokom długo męczył się z AZS, ale w końcu to mistrzowie Polski wygrali 82:74 i prowadzą w rywalizacji 1:0. Początek wcale jednak nie zapowiadał zwycięstwa sopocian. Koszalinianie walczyli z Prokomem jak równy z równym, a do walki prowadził ich Jeff Nordgaard, były gracz Prokomu. Po pierwszej połowie AZS przegrywał tylko czterema punktami, głównie dzięki temu, że goście doskonale radzili sobie z rozgrywającymi Prokomu, którzy kompletnie zawiedli w tym spotkaniu. Kluczowy moment spotkania nastąpił w 29 minucie. Wtedy Prokom prowadził różnicą zaledwie trzech punktów, ale swój czwarty faul popełnił Nordgaard. Skrzydłowy AZS nie zgodził się jednak z sędziami i po kilku komentarzach otrzymał przewinienie technicznie. Gracze Prokomu wykorzystali cztery rzuty wolne, a po chwili zdobyli także punkty z akcji i wygrywali 69:60. Od tej chwili gospodarze już do końca kontrolowali wynik meczu. Więcej o tym meczu

Koszykarze PGE Turowa poradzili sobie bez Davida Logana i wygrali w pierwszym meczu z Kotwicą 79:73. Od początku nie było widać braku najlepszego strzelca w ekipie Turowa, a to za sprawą Kelatiego i Kitzingera, którzy doskonale wypełnili lukę po Amerykaninie. Kotwica jednak walczyła dzielnie i nawet po punktach Grega Davisa wyszła w pierwszej połowie na prowadzenie, ale natychmiast zostało ono zniwelowane przez wicemistrzów Polski. Na początku trzeciej kwarty po akcjach Kelatiego i Kitzingera zgorzelczanie osiągnęli 13 punktów przewagi, ale Kotwica nie rezygnowała z walki. Jednak dużo szkody kołobrzeżanie narobili sobie sami, ponieważ w czwartej części spotkania przewinieniami technicznymi za dyskusje z sędziami zostali ukarani trener Sebastian Machowski i rzucający Brandon Armstrong. Turów doskonale wykorzystywał te prezenty i mimo nacisków gości dowiózł zwycięstwo do końca. Więcej o tym meczu

EuroBasket 2024

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

79 zdjęć18.11.2024

PGE Spójnia Stargard - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych