Anwil - Legia (2): Drugie zwycięstwo drużyny z Warszawy!

Legia prowadzi już 2-0 w półfinale play-off ORLEN Basket Ligi! Zespół z Warszawy tym razem pokonał Anwil Włocławek 89:83. Mecz nr 3 w poniedziałek o godz. 20:00.
Gospodarze świetnie weszli w to spotkanie i głównie dzięki trafieniom Ryana Taylora było już 6:0. Po późniejszym efektownym wsadzie Nicka Ongendy różnica wzrastała do dziewięciu punktów. Dość szybko o dwie przerwy na żądanie prosił trener Heiko Rannula, natomiast po akcji 2+1 Luke’e Petraska włocławianie prowadzili nawet 12 punktami. Straty lekko zmniejszyli Kameron McGusty z Ojarsem Silinsem. Po 10 minutach było 26:16. Zespół z Warszawy w drugiej kwarcie bardzo szybko zmniejszył straty do zaledwie dwóch punktów po kolejnym zagraniu McGusty’ego. Niezwykle ważnym zawodnikiem był później Nick Ongenda, a po rzutach wolnych Michała Michalaka ponownie Anwil był lepszy aż o 10 punktów. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 46:38.
Po przerwie trójki Ojarsa Silinsa i Michała Kolendy lekko zmniejszały straty, a po akcjach Mate Vucicia pozostały już tylko trzy punkty różnicy. Teraz przyjezdni ciągle byli bardzo blisko. Późniejsze rzuty wolne Kamerona McGusty’ego oznaczały ich przewagę. Sytuację zmieniał jeszcze aktywny DJ Funderburk, ale trójka Andrzeja Pluty sprawiła, że po 30 minutach był remis - po 65. Kolejna kwarta przynosiła sporo emocji i zmian wyniku. Dopiero po późniejszych rzutach Ryana Taylora i DJ Funderburka to ekipa trenera Selcuka Ernaka uciekała na pięć punktów. Przyjezdni ciągle byli blisko, a po trójce Aleksy Radanova przegrywali już tylko punktem. Serb po chwili dawał przewagę! Jego kolejny rzut z dystansu oznaczał nawet sześć punktów różnicy! W końcówce Anwil nie był w stanie tego odrobić. Ostatecznie Legia zwyciężyła 89:83 i prowadzi już 2-0 w półfinale.
Najlepszym zawodnikiem gości był Kameron McGusty z 26 punktami, 3 zbiórkami i 2 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się DJ Funderburk - zdobył 23 punkty i 2 zbiórki.