Świetna druga połowa Startu, Zastal pokonany
Start Lublin musiał gonić wynik w drugiej połowie, ale ostatecznie pokonał Zastal Zielona Góra 91:82 w piątkowym spotkaniu ORLEN Basket Ligi.
Po wyrównanym początku, goście zaczęli budować przewagę. Świetnie prezentowali się Sinadrius Thornwell oraz Kamari Murphy, a po akcji Wesleya Harrisa różnica wzrosła aż do 16 punktów! Starali się na odpowiadać Ousmane Drame i Courtney Ramey, ale kolejne zagranie Harrisa oznaczało, że po 10 minutach było 16:30. W drugiej kwarcie Zastal nie grał już tak ofensywnie, ale lublinianie nie do końca potrafili wykorzystać tę sytuację - nawet mimo dobrej dyspozycji Williamsa i Rameya. Pewną przewagę gości utrzymywał Murphy, a m. in. dzięki akcji Filipa Matczaka pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 41:50.
Zaraz po przerwie zespół trenera Wojciecha Kamińskiego starał się odrabiać straty - po trafieniu Jakuba Karolaka przegrywał tylko sześcioma punktami. Później ta różnica jeszcze trochę się zmniejszyła, bo dobrze prezentował się Ousmane Drame. Po chwili do remisu rzutami wolnymi doprowadził Tevin Brown, a prowadzenie gospodarzom dawał Tyran De Lattibeaudiere. Evaldas Saulys sprawił, że po 30 minutach było 67:67. W kolejnej części meczu dzięki trójce Karolaka ekipa z Lublina uciekała nawet na sześć punktów. Co ważne - drużyna trenera Vladimira Jovanovicia nie była już w stanie wrócić do meczu - głównie przez świetną grę Drame. Ostatecznie Start zwyciężył 91:82.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Ousmane Drame z 20 punktami i 11 zbiórkami. Kamari Murphy zdobył dla gości 22 punkty i 8 zbiórek.