Start lepszy od MKS
Start Lublin dość pewnie pokonał we własnej hali MKS Dąbrowa Górnicza 95:81 w 8. kolejce ORLEN Basket Ligi.
Trójki Macieja Kucharka i Raya Cowelsa ustawiały dąbrowian w lepszej sytuacji na początku spotkania. Dość szybko podobnymi rzutami odpowiadali jednak Tyran De Lattibeaudiere i Ousmane Drame. Po kolejnej akcji tego drugiego Start był już na prowadzeniu! Tym razem straty odrabiał debiutujący w nowej drużynie Tyler Cheese. Ostatecznie po 10 minutach było 21:20. Drugą kwartę MKS rozpoczął od małej serii 0:8, a kolejne rzuty z dystansu trafiał Maciej Kucharek. Gospodarze odpowiedzieli błyskawicznie - swoją serią 8:0, w której wyróżniał się De Lattibeaudiere. Jamajczyk ciągle był nie do zatrzymania, przez co jego ekipa kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Po późniejszej trójce Filipa Puta przewaga wzrosła aż do 12 punktów. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 48:35.
W trzeciej kwarcie sytuację starał się zmieniać przede wszystkim Mattias Markusson. Po chwili trójki trafiali też Ray Cowels oraz Tyler Cheese - dzięki temu ekipa trenera Borisa Balibrei dość szybko zbliżyła się na trzy punkty! Lublinianie zareagowali rewelacyjną serią 12:0, w której wyróżniał się Courtney Ramey. Po 30 minutach było więc 72:58. Kolejna część meczu niewiele zmieniała - mimo tego, że dwoił się i troił Cheese. Po następnych rzutach Rameya różnica wynosiła już 18 punktów. Tego przyjezdni nie byli już w stanie realnie odrobić. Ostatecznie Start zwyciężył 95:81.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Tyran De Lattibeaudiere z 33 punktami, 4 zbiórkami i 2 asystami. Tyler Cheese zdobył dla gości 23 punkty, 14 asyst i 4 zbiórki.