PGE Spójnia - Anwil (3): Będzie czwarty mecz!
PGE Spójnia walczy w ćwierćfinale play-off ORLEN Basket Ligi! Stargardzianie we własnej hali pokonali Anwil Włocławek 86:82 i tym samym przegrywają już tylko 1-2 w serii. Mecz nr 4 w sobotę.
Gospodarze od samego początku starali się, aby inicjatywa ofensywna była po ich stronie. Dzięki zagraniom Stephena Browna i Devona Danielsa prowadzili nawet 9:2. Włocławianie z kolei długo mieli spore problemy w ataku, a ich grę ożywiło dopiero wejście Mateusza Kostrzewskiego. M. in. dzięki akcji Dominika Grudzińskiego po 10 minutach było 15:11. Kostrzewski zaraz na początku drugiej kwarty trójkami doprowadził do wyrównania! PGE Spójnia znowu potrafiła uciec - po kontrze wykończonej przez Aleksandara Langovicia była lepsza o osiem punktów. Reagował na to trafieniami z dystansu Victor Sanders. Po wsadzie Janariego Joesaara po 30 minutach było tylko 41:38.
Zaraz na początku trzeciej kwarty Victor Sanders dawał przewagę przyjezdnym. Zespół trenera Sebastiana Machowskiego zareagował jednak na to serią 7:0 i znowu przejmował inicjatywę! Później jednak ważnym zawodnikiem był Jakub Garbacz, a dzięki zagraniom Luke’a Petraska to włocławianie byli lepsi o pięć punktów. Po 30 minutach było 61:65. Kolejna część meczu znowu rozgrywana była falami. Dzięki trafieniom Bena Simonsa i Dominika Grudzińskiego to gospodarze mieli pieć punktów przewagi. Drużyna trenera Przemysława Frasunkiewicza ciągle starała się być blisko, ale jeszcze na półtorej minuty przed końcem stargardzianie byli lepsi o pięć punktów dzięki akcji Devona Danielsa. Anwil walczył do samego końca. Mimo tego w końcówce kluczowy rzut trafił Ben Simons! Ostatecznie PGE Spójnia wygrała 86:82 i przedłużyła swoje szanse na awans do półfinału.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Devon Daniels z 21 punktami, 6 zbiórkami i 5 asystami. Victor Sanders zdobył dla gości 28 punktów i 6 asyst.