Słupszczanie pokonali GTK
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk wygrali przed własną publicznością z GTK Gliwice 84:74 w ostatnim spotkaniu 14. kolejki Energa Basket Ligi.
Spotkanie od początku było bardzo wyrównane, chociaż wydawało się, że to goście mieli inicjatywę ofensywną. Dopiero jednak po późniejszych akcjach Marcusa Lewisa i Billy’ego Garretta Grupa Sierleccy Czarni uciekali na siedem punktów. Skończyło się to ostatecznie na serii 11:0, a po 10 minutach było 24:13. W drugiej kwarcie słupszczanie mieli problem, aby utrzymać tak dobre tempo a ofensywie, ale udawało się ciągle bezpiecznie prowadzić. Straty w małym stopniu zmniejszali Josh Fortune i Adam Ramstedt, ale to gospodarze ciągle kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Później do ataku włączył się również Jabarie Hinds, a GTK przegrywało tylko sześcioma punktami. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 39:34.
Akcje Billy’ego Garretta i Beau Beecha na początku trzeciej kwarty sprawiały, że drużyna prowadzona w tym meczu przez Łukasza Seweryna uciekała aż na 14 punktów. W zespole z Gliwic nieźle spisywał się Roberts Stumbris, a po późniejszej akcji Hindsa przegrywał już tylko sześcioma punktami. Po rzucie z połowy boiska Marka Klassena po 30 minutach było 65:56. W ostatniej kwarcie ekipa trenera Roberta Witki ciągle walczyła o lepszy rezultat - po trójce Hindsa zbliżyła się ponownie na sześć punktów. W ważnych momentach sprawy w swoje ręce brał przede wszystkim Garrett, a Grupa Sierleccy Czarni kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie wygrali 84:74.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Billy Garrett z 21 punktami, 10 zbiórkami i 7 asystami. 18 punktów i 5 asyst dla gości zdobył Jabarie Hinds.