Liga Mistrzów: Hiszpanie za silni
Hiszpański zespół Casademont Saragossa pokonał wicemistrzów Energa Basket Ligi, Pszczółkę Start Lublin 94:82 w ostatniej kolejce fazy grupowej Koszykarskiej Ligi Mistrzów.
Gospodarze świetnie weszli w ten mecz, a po trójce Rasheeda Sulaimona prowadzili już 10:0. Starał się na to reagować Martins Laksa, ale w tym fragmencie było to zdecydowanie za mało. Po akcji Tryggvi Hlinasona Casademont po 10 minutach prowadził 28:18. W drugiej kwarcie dzięki kolejnym rzutom Yannicka Franke oraz Mateusza Dziemby Pszczółka Start zbliżyła się na zaledwie punkt! Rywale później ponownie odskakiwali, ale lublinianie starali się być już blisko. Dzięki zagraniu Aleixa Fonta po pierwszej połowie było 49:43.
W trzeciej kwarcie ekipa trenera Davida Dedka ponownie zbliżała się na dwa punkty po kolejnych rzutach Martinsa Laksy. Drużyna z Saragossy nie chciała pozwolić już na nic więcej. Po późniejszym trafieniu Jonathana Barreiro miała już 11 punktów przewagi. Po 30 minutach było 69:63. W kolejnej części meczu hiszpański zespół kontrolował już wydarzenia na parkiecie. Na zmianę sytuacji nie pozwalał nawet niezły fragment Yannicka Franke. Ostatecznie Casademont zwyciężył 94:82.
Casademont Saragossa - Pszczółka Start Lublin (28:18, 21:25, 20:20,
Casademont: Garcia 14, Brussino 14, Sulaimon 14, Barreiro 12, Harris 12, Hlinason 8, Fernandez 7, Ennis 6, Bray 5, Font 2, Justiz 0, Stosić 0
Pszczółka Start: Franke 28, Laksa 20, Łączyński 11, Dziemba 8, Davis 5, Searcy 4, Obarek 3, Borowski 2, Szymański 1, Gospodarek 0, Jeszke 0, Pelczar 0