Wyrównany mecz w Gliwicach dla Anwilu
Anwil musiał gonić wynik prawie przez cały mecz w Gliwicach, ale w końcówce mógł liczyć na swoich doświadczonych graczy. Ostatecznie mistrzowie Polski pokonali GTK 88:82 w 22. kolejce Energa Basket Ligi.
Początek spotkania nie był zbyt dobry w wykonaniu obu drużyn, ale to GTK dzięki akcjom Duke’a Mondy’ego i Joe Furstingera zdobywało kilka punktów przewagi. To nie był koniec! Rzut z dystansu Dawida Słupińskiego pozwolił im prowadzić nawet siedmioma punktami. Sytuację gości poprawił trochę Chase Simon, ale po 10 minutach było 21:16. Anwil miał spore problemy w ataku, ale w tym elemencie zaczął w końcu pomagać Krzysztof Sulima, a kolejny rzut z dystansu Simona oznaczał remis! To jednak nie było problemem dla ekipy trenera Pawła Turkiewicza, która szybko znowu uciekała na sześć punktów. Trafienie Przemysława Kociszewskiego zmniejszyło straty włocławian do stanu 43:40 na koniec pierwszej połowy.
Na początku trzeciej kwarty kolejne rzuty Chase’a Simona dały minimalną przewagę zespołowi trenera Igora Milicicia. To nie trwało jednak długo, ponieważ Kacper Radwański i Dawid Słupiński opanowali sytuację. Anwil szybko odpowiedział jednak serią 9:0, tym samym pokazał, że mimo osłabień może przejąć inicjatywę. Rzut Rolandsa Freimanisa oznaczał, że prowadził 63:60 po 30 minutach gry. W czwartej kwarcie po akcji Ricky’ego Ledo goście mieli już pięć punktów przewagi. Gliwiczanie potrafili doprowadzić jeszcze do kolejnego remisu, co oznaczało, że mecz do samego końca był wyrównany. W końcówce kluczowym graczem był Szymon Szewczyk - najpierw trafił trójkę, a później dołożył jeszcze rzut wolny. Ostatecznie Anwil zwyciężył 88:82.
Najlepszym graczem gości był Rolands Freimanis z 22 punktami i 9 zbiórkami. Joe Furstinger zanotował 19 punktów, 12 zbiórek i 5 asyst dla gospodarzy.