Liga Mistrzów: Belgowie skuteczni w końcówce
Dzięki lepszej końcówce Filou Ostenda pokonała Polski Cukier Toruń 75:70 w ostatniej kolejce Koszykarskiej Ligi Mistrzów.
Po niezwykle wyrównanym początku spotkania, to ekipa z Energa Basket Ligi zaczęła zdobywać przewagę - dzięki rzutom z dystansu Damiana Kuliga i Jakuba Schenka nawet ośmiopunktową. Servaas Buysschaert lekko zmniejszał straty, ale po 10 minutach to Polski Cukier wygrywał 26:22. W drugiej części meczu inicjatywę lekko zaczęli przejmować Belgowie. Rywale ciągle gonili, a po rzucie MiKyle’a McIntosha był już remis! Ostatecznie Loic Schwartz ustawił wynik spotkania po pierwszej połowie na 41:39 dla przyjezdnych.
Trzecia kwarta była bardzo zacięta, a torunianie ponownie potrafili wychodzić na prowadzenie. Obie drużyny miały jednak małe problemy w ofensywie i nie do końca potrafiły wejść w dobry rytm. Wejście na kosz Keye van der Vuurst de Vriesa pozwoliło prowadzić ekipie z Ostendy 59:58 po 30 minutach. W kolejnej części meczu drużyna trenera Sebastiana Machowskiego ciągle starała się być blisko przeciwników. Na 1,5 minuty przed końcem akcja Damiana Kuliga doprowadziła do wyrównania. Końcówka należała do gości - McIntosh i van der Vuurst de Vries trafili kluczowe rzuty, a Filou zwyciężyła 75:70.
Polski Cukier Toruń - Filou Ostenda 70:75 (26:22, 13:19, 19:18, 12:16)
Polski Cukier: Hornsby 21, Kulig 20, Schenk 6, Cel 5, Diduszko 5, Gruszecki 5, Wright 4, Perka 2, Weaver 2, Ratajczak 0
Filou: McIntosh 14, van der Vuurst de Vries 13, Desiron 8, Sylla 7, Angola 7, Buysschaert 7, Troisfontaines 6, Mwema 4, Schwartz 4, Djordjević 3, Buysse 2