Stelmet Enea słabszy w Tallinnie
Stelmet Enea BC Zielona Góra musiał uznać wyższość Kaleva Tallinn 77:80 w kolejnym spotkaniu Ligi VTB.
Ekipa z Zielonej Góry świetnie weszła w to spotkanie i po trafieniach Borisa Savovicia oraz Darko Planinicia prowadziła 12:4. W pewnym momencie Stelmet Enea miał nawet 11 punktów przewagi, ale w końcówce lepiej spisywali się Estończycy i po 10 minutach było już tylko 21:16. W drugiej kwarcie Kalev, m.in. dzięki Chavaughnowi Lewisowi, szybko zbliżył się na punkt, ale później sytuację kontrolowała drużyna trenera Igora Jovovicia. W samej końcówce pierwszej kwarty trójkę trafił jednak Branko Mirković, a później ten sam gracz był faulowany, wykorzystał trzy rzuty wolne i to drużyna z Tallina wygrywała 41:40.
W trzeciej kwarcie drużyna z Energa Basket Ligi kilka razy potrafiła doprowadzić do remisu - m.in. po trafieniach Darko Planinicia czy Gabe’a DeVoe. W końcówce tej części meczu po rzutach Żeljko Sakicia zielonogórzanie wrócili nawet na prowadzenie, ale po 30 minutach i trójce Lewisa było 63:61. Czwarta kwarta długo była bardzo wyrównana, a w pewnym momencie Stelmet Enea miał nawet sześć punktów przewagi. W końcówce kluczowe trafienia notowali jednak Maksym Sałasz, Reggie Lynch oraz Chavaughn Lewis, a gospodarze zwyciężyli 80:77.
Kalev Tallinn - Stelmet Enea BC Zielona Góra 80:77 (16:21, 25:19, 22:21, 17:16)
Kalev: Mirković 18, Lewis 15, Lucas 14, Lynch 13, Sałasz 7, Kangur 6, Kitsing 4, Joesaar 2, Sokk 1,
Stelmet Enea: Starks 17, Planinić 17, Sokołowski 11, Żakić 6, Zamojski 6, DeVoe 6, Hrycaniuk 5, Savović 5, Koszarek 2