Porażka Polonii w sparingu
Od porażki z Startem-AZS Lublin 72:82 koszykarze Polonii rozpoczęli decydujące przygotowania do sezonu DBL.
Pierwsze siedem minut spotkania nie zapowiadało porażki gospodarzy, którzy grali szybko efektownie i dobrze w obronie. Świetne spotkanie rozgrywał Grady Reynolds. Zbierał, przechwytywał, a akcje w ataku wykańczał wsadami. Pod koniec kwarty wiatr w żagle złapali koszykarze z Lublina, którzy za sprawą Pawła Kosiora i jego ośmiu punktów wrócili do gry. W Polonii na plac weszli zmiennicy i w tym momencie to goście przejęli inicjatywę. Grali dobrze w obronie, wymuszali straty młodych zawodników Polonii, a w ataku trafiali raz za razem. W drugiej połowie prowadzili już 38:57, ale wtedy trener Kamiński zarządził obronę strefową.
Warszawianie zaczęli mozolnie odrabiać straty i na początku czwartej kwarty tracili do lublinian już tylko 3 punkty. Więcej jednak nie potrafili odrobić. AZS Start zagrał mądrzej w końcówce i przede wszystkim skutecznie na linii rzutów wolnych. Wynik meczu równo z końcową ustalił rzutem za trzy Paweł Kosior – byłą to jego szósta trójka w tym meczu. Koszykarze Polonii pokazali momentami szybką i efektowną koszykówkę, jednak z powodu dużej liczby strat i braku zgrania nie mogli tego meczu wygrać.
-Każdy pokazał to co ma robić. Reynolds biega, skacze, Jeff gra pod koszem, Antonio rzuca, a Julius rozgrywa. Kwestia jest jeszcze żeby to wszystko poukładać i ograniczyć liczbę strat. To był pierwszy mecz, mieliśmy kłopoty z organizacją gry, ale pracujemy nad tym.- powiedział po spotkaniu trener Wojciech Kamiński. W spotkaniu nie wystąpił kontuzjowany Robert Pacocha. Rewanż w niedzielę w Lublinie o 17.00.
Polonia SPEC Warszawa - Start AZS Lublin 72:82 (20:15, 12:29, 21:18, 19:20)
Polonia: Reynolds 18, Ochońko 15, Stern 15, Hudson 12, Barnes 10, Majewski 2, Pisarczyk 0, Balicki 0, Przybylski 0, Kijanowski 0.
Start AZS: Kosior 31, Derwisz 18, Pelczar 10, Hołota 9, Olejniczak 4, Bidyński 4, Nowakowski 2, Sikora 0.