1
Legia Warszawa
13pkt
2
King Szczecin
13pkt
3
AMW Arka Gdynia
12pkt
4
Energa Trefl Sopot
12pkt
5
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
11pkt
6
WKS Śląsk Wrocław
11pkt
7
Energa Czarni Słupsk
11pkt
8
Anwil Włocławek
11pkt
9
Zastal Zielona Góra
10pkt
10
Dziki Warszawa
10pkt
11
MKS Dąbrowa Górnicza
10pkt
12
Arriva Lotto Twarde Pierniki Toruń
9pkt
13
PGE Start Lublin
9pkt
14
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
9pkt
15
Tauron GTK Gliwice
9pkt
16
Miasto Szkła Krosno
8pkt

Krzysztof Szubarga: Były momenty nadziei

Autor:
Krzysztof Szubarga: Były momenty nadziei
Przeczytasz w 2 minuty

- Ciężko gra się przeciwko takiej drużynie jak Asseco Prokom, która ma bardzo szeroką ławkę – mówi po trzeciej porażce swojego zespołu w finale Tauron Basket Ligi rozgrywający Anwilu Krzysztof Szubarga.

Jacek Seklecki: Po porażce w trzecim meczu przegrywacie już 0:3.

Krzysztof Szubarga: Jest już bardzo ciężko. W tym meczu nie mogliśmy w stu procentach skorzystać z Dru Joyce’a, który zatruł się i jego występ stał pod znakiem zapytania. Zagrał właściwie na własną prośbę, ponieważ chciał się pokazać i pomóc drużynie. Dodatkowo w drugiej kwarcie straciliśmy Mujo Tuljkovicia, który prawdopodobnie nabawił się poważnej kontuzji kolana, a także musieliśmy radzić sobie bez Rasharda Sullivana, który ukarany został przewinieniem dyskwalifikującym. Ciężko gra się przeciwko takiej drużynie jak Asseco Prokom, która ma bardzo szeroką ławkę, będą w sytuacji, gdy dwóch podstawowych zawodników wypada ze składu.

Straciliście dwóch zawodników, ale to właśnie w drugiej połowie wyszliście na parkiet niezwykle zmotywowani i zyskaliście kilka punktów przewagi, które utrzymywaliście do połowy czwartej kwarty.

- Walczyliśmy z Asseco Prokomem przez całe 40 minut meczu. Niestety nie udało się dowieźć przewagi do końca meczu. Świetnie w końcówce zagrał David Logan. To właśnie wtedy nasza przewaga stopniała a rzucający gdynian wyprowadził swój zespół na prowadzenie, które utrzymali do samego końca.

Za to Qyntel Woods nie zagrał rewelacyjnego meczu.

- I to najdobitniej pokazuje, że Asseco Prokom to nie tylko Woods, ale także inni świetni zawodnicy. W tym meczu największy problem mieliśmy z Loganem. Szkoda, że się nie udało, ale będziemy walczyć dalej.

Patrząc na dwa poprzednie mecze to był chyba najcięższy i najbardziej wyrównany do tej pory.

- Każde spotkanie jest ciężkie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w każdym z tych meczów mogło się wygrać, ale niestety nie udało się to. Od pierwszego meczu do trzeciego w każdym mieliśmy pewne momenty nadziei, które pozwalały wierzyć w zwycięstwo. Ale ponownie czegoś zabrakło.

Teraz nie macie już wyjścia. Zwycięstwo albo koniec sezonu.

- Do tego czwartego meczu podejdziemy tak samo, jak do każdego w tej serii. Będziemy walczyć o każdy metr parkietu i zrobimy wszystko, aby zwyciężyć.

Żadnej dodatkowej presji, że to nie będzie już zwykła porażka, tylko oznaczająca zakończenie rozgrywek?

- Nie, myślę, że to nie będzie nam w głowie siedziało. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że następna porażka oznacza koniec finału i koniec marzeń o złocie, dlatego tak jak poprzednio zagramy o zwycięstwo.

Sportowy ORLEN

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

63 zdjęć17.11.2025

AMW Arka Gdynia - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych