1
Anwil Włocławek
20pkt
2
Legia Warszawa
18pkt
3
Dziki Warszawa
18pkt
4
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
18pkt
5
Trefl Sopot
18pkt
6
King Szczecin
17pkt
7
Start Lublin
17pkt
8
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
16pkt
9
PGE Spójnia Stargard
16pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
16pkt
11
Zastal Zielona Góra
15pkt
12
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
15pkt
13
Tauron GTK Gliwice
14pkt
14
MKS Dąbrowa Górnicza
14pkt
15
Arriva Polski Cukier Toruń
13pkt
16
AMW Arka Gdynia
13pkt

PBG Basket - Energa Czarni: Zespół przede wszystkim

Autor:
PBG Basket - Energa Czarni: Zespół przede wszystkim
Przeczytasz w 3 minuty

Zespołowa gra PBG Basketu w czwartej kwarcie dała koszykarzom z Poznania wygraną z Energą Czarnymi 84:73.

Do zwycięstwa walnie przyczynił się Adam Waczyński, który jutro skończy 20 lat.

Na początku warto zaznaczyć, że po raz kolejny zawiedli swoich koszykarzy kibice, którzy w bardzo małej liczbie stawili się na dzisiejsze spotkanie. Z kolei w dopingu o niebo lepsi okazała się garstka fanów ze Słupska. - Koszykówki w Poznaniu nie było jakieś 12 lat, więc uważam, że z czasem ta sytuacja się poprawi i będziemy mieli szóstego zawodnika – skomentował powyższy fakt trener PBG Basket Eugeniusz Kijewski.

Początek nie był najlepszy. Dużo błędów, niecelne rzuty z jednej, jak i z drugiej strony nie napawały optymizmem. Pierwsze punkty w meczu zdobył zawodnik miejscowych pochodzący z Czarnogóry – Rajko Kliajevic, ale dalsza część meczu przebiegała na zasadzie - kosz za kosz. W szóstej minucie kwarty efektownym wsadem popisał się Chris Daniels, tym samym wyprowadzając Energę Czarnych na prowadzenie 13:14. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy wygrali pierwsze dziesięć minut 20:16.

Druga kwarta to praktycznie kolejne nagminne błędy, klepanie piłki, kończące się stratą. Jako dowód tego można podać, iż pierwsza akcja w wykonaniu PBG Basket skończyła się błędem 20s. Wykorzystali to w pewnym sensie goście, którzy po celnych rzutach, min. Wojciecha Żurawskiego i Mantas’a Cesnauskis’a wyszli w trzeciej minucie na prowadzenie 20:25. Na taki przebieg zdarzeń szybko zareagowali podopieczni E. Kijewskiego, dzięki czemu wyszli nawet na sześciopunktowe prowadzenie (37:31). Pierwsze punkty w swoich występach w PBG Basket zdobył nie dawno zakontraktowany Amerykanin Pedro Cipriano. Ostatecznie do szatni poznaniacy schodzili z przewagą – 37:33.

Po przerwie poznaniacy zagrali zupełnie odmienieni. Szybka, przemyślana gra oraz punkty Waczyńskiego, Andrija Ciricia, czy Adama Gaves’a zaowocowały 14-punktową przewagą (47:33). Następnie mieliśmy do czynienia z dwoma, nie bójmy się użyć tego słowa, głupimi zagraniami miejscowych. Pierwsze z nich skończyło się nie sportowym przewinieniem dla Wojciecha Szawarskiego, a drugie technicznym faulem dla Rajko Kliajevic’a. Dzięki czemu podopieczni Igora Miglinieksa nadrobili kilka punktów i kwarta zakończyła się wynikiem 55:51.

Ostatnia część spotkania, to walka na całego z obydwu stron. W 32 minucie na tablicy wyników był remis po 59. - Niepotrzebne błędy i brak w danym momencie koncentracji doprowadziły do takiego stanu rzeczy – komentuje Zbigniew Białek. Mimo tego zimną krwią w końcówce wykazali się gracze z Poznania, którzy kontrolowali przebieg gry i nie pozwolili wyjść na prowadzenie drużynie Energi Czarnym Słupsk.

Słowa uznania należą się Waczyńskiemu oraz Białkowi, którzy w najważniejszych momentach zdobywali cenne punkty. - Dwa mecze powinniśmy wygrać, wygraliśmy na całe szczęście. Działa to dobrze pod względem psychologicznym na zawodników. Mecz był bardzo wyrównany. Zagraliśmy lepszy mecz w obronie niż z Kotwicą z Kołobrzeg, mimo że przeciwnik był teoretycznie dużo silniejszą drużyną - ocenił dzisiejszy mecz szkoleniowiec PBG Basket – Eugeniusz Kijewski.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

89 zdjęć22.12.2024

Energa Icon Sea Czarni Słupsk - MKS Dąbrowa Górnicza

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych