1
Anwil Włocławek
43pkt
2
Trefl Sopot
40pkt
3
PGE Start Lublin
39pkt
4
Legia Warszawa
39pkt
5
King Szczecin
39pkt
6
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
38pkt
7
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
38pkt
8
WKS Śląsk Wrocław
36pkt
9
Arriva Polski Cukier Toruń
35pkt
10
Dziki Warszawa
35pkt
11
Tauron GTK Gliwice
33pkt
12
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
33pkt
13
AMW Arka Gdynia
33pkt
14
Orlen Zastal Zielona Góra
32pkt
15
PGE Spójnia Stargard
32pkt
16
MKS Dąbrowa Górnicza
31pkt

Energa Czarni - AZS: Pewna ręka Bennetta

Autor:
Energa Czarni - AZS: Pewna ręka Bennetta
Przeczytasz w 3 minuty

Celne rzuty wolne Demetrica Bennetta zapewniły Enerdze Czarnym zwycięstwo z AZS 84:81.

Jeszcze nigdy stawka derbów Pomorza Środkowego nie była tak wysoka, jak w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego. Zarówno Energa Czarni, jak i AZS Koszalin, walczyli o jak najwyższe miejsce przed fazą pre-play-off. Słupszczanie mieli w pamięci dotkliwą porażkę z pierwszej rundy w Koszalinie i niesieni dopingiem kibiców odnieśli już siódme zwycięstwo z rzędu, gwarantujące szóstą pozycję po sezonie – przyjezdni z kolei zakończyli go na miejscu niżej.

Spotkanie rozpoczęli lepiej Energa Czarni, wśród których brylował Chris Booker. Środkowy gospodarzy wykorzystywał swoją przewagę szybkości i skoczności nad Ime Oduokiem i zdobył dla swojego zespołu sześć pierwszych punktów – w całej kwarcie miał ich 12. Koszalinianie odpowiadali skutecznymi rzutami z dystansu oraz starali się wykorzystać przewagę Georga Reese`a nad pilnującym go Marcinem Sroką. Gościom szybko udało się wykluczyć przynajmniej na pewien czas z gry kapitana Czarnych, który po sześciu minutach meczu miał na swoim koncie już trzy faule.

Srokę zastąpił Paweł Leończyk, który w pamięć obserwatorów zapadł przede wszystkim dzięki niesamowitemu blokowi na usiłującym włożyć piłkę do kosza Oduoku. Młody skrzydłowy po tej akcji potrzebował chwili oddechu, ponieważ siła Nigeryjczyka podczas wyjścia w powietrze była ogromna. Czarni z minuty na minutę grali coraz lepiej i wydawało się, że przejmą pełną kontrolę nad spotkaniem. W połowie drugiej kwarty prowadzili już 37:31, a ich zespołowa i przemyślana gra w ataku skutkowała kolejnymi efektownymi asystami.

Zawodnicy z Koszalina nie zamierzali się jednak poddawać, ponieważ do Słupska przyjechali z myślą o zwycięstwie. Mimo że słupszczanie nadal grali dobrze, goście zaczęli odrabiać straty, a w koszu lądowały niemal wszystkie ich rzuty. Koszykarze AZS na przełomie drugiej i trzeciej kwarty zdobyli dziesięć punktów z rzędu, nie tracąc przy tym żadnego i to właśnie oni przejęli inicjatywę w chwili, gdy koniec spotkania nieubłaganie się zbliżał.

W szeregi zawodników Energi Czarnych wkradły się nerwy i zaczęli popełniać proste błędy. Tymczasem koszalinianie kontrolowali tempo spotkania i powiększali przewagę. Gdy prowadzili już 67:61 na początku ostatniej kwarty, będący niemal nie do zatrzymania Oduok popełnił swoje czwarte przewinienie. Zastąpił go Adam Metelski, który szybko faulował po raz piąty i do końca meczu na parkiecie musiał przebywać zmęczony już Nigeryjczyk. Goście nie potrafili wykorzystać prezentu od słupszczan, jakim było przewinienie techniczne Bojana Bakicia, chcącego wymusić faul w ataku. Javier Mojica trafił tylko jednego osobistego, a akcja koszalinian była nieudana, mimo ponowienia.

Taka postawa szybko zemściła się na gościach. Na cztery minuty przed końcem meczu Mantas Cesnauskis wyprowadził swój zespół na długo oczekiwane prowadzenie i od tej chwili trwała zacięta walka kosz za kosz. W decydujących momentach sprawy w swoje ręce wziął Demetric Bennett, który 90 sekund przed końcem trafił z dystansu i Czarni wygrywali 78:77. Nerwy zaczęły puszczać graczom obu zespołów, a Sroka starł się z Oduokiem. Zamieszanie starał się wykorzystać Dante Swanson, ale jego samotny rajd zakończył się faulem obrońcy i, ku zaskoczeniu, dwoma niecelnymi rzutami wolnymi. Faulowany Bennett świetnie radził sobie na linii osobistych, a koszalinianie potrafili odpowiadać już tylko rzutami dwupunktowymi. Gdy do końca spotkania pozostało pięć sekund, a koszalinianie mieli przeprowadzić ostatnią akcję, Igor Milicić popełnił błąd przy wprowadzaniu piłki do gry i słupszczanie nie oddali już zwycięstwa.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

116 zdjęć7.04.2025

Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Anwil Włocławek

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych