1
Anwil Włocławek
54pkt
2
Trefl Sopot
50pkt
3
PGE Start Lublin
49pkt
4
Legia Warszawa
49pkt
5
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
48pkt
6
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
47pkt
7
King Szczecin
47pkt
8
WKS Śląsk Wrocław
45pkt
9
Arriva Polski Cukier Toruń
44pkt
10
Dziki Warszawa
43pkt
11
Orlen Zastal Zielona Góra
42pkt
12
Tauron GTK Gliwice
42pkt
13
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
41pkt
14
MKS Dąbrowa Górnicza
41pkt
15
AMW Arka Gdynia
39pkt
16
PGE Spójnia Stargard
39pkt

Sokołów Znicz - Bank BPS: Seria jarosławian trwa

Autor:
Sokołów Znicz - Bank BPS: Seria jarosławian trwa
Przeczytasz w 2 minuty

Koszykarze Sokołowa Znicza idą za ciosem i wygrali z Bankiem BPS Basketem 85:79. Bohaterem był Quinton Day.

Amerykański rozgrywający gospodarzy szalał na parkiecie. Sześć razy trafił za trzy i praktycznie nie mylił się z wolnych, co w końcówce miało duże znaczenie. W sumie uzbierał 33 punkty, zaliczając przy tym 6 zbiórek – Cieszę się przede wszystkim z kolejnego zwycięstwa. Bardzo nam zależało na podtrzymaniu dobrej passy. Zgodnie z przypuszczeniami mecz był niezwykle zacięty. Rywale grali twardo w obronie, ale i nam w tym elemencie szło nieźle. Chcemy wygrywać i piąć się w górę tabeli – powiedział po zakończeniu Day.

Sokołów Znicz prowadził przez cały mecz. Zaczęło się o trójki Tomasza Celeja, który był obok wspomnianego Day’a najskuteczniejszym graczem jarosławian – Udało się poradzić z tą słynną defensywą trenera Urlepa, a nawet zagrać lepiej. Spodziewaliśmy się, że to spotkanie może tak wyglądać – skwitował.

Zawodnicy Dariusza Szczubiała w 15 minucie wypracowali sobie dystans10 punktów (26:16), ale największą przewagę osiągnęli na początku czwartej kwarty, gdy po dwóch celnych rzutach zza linii 6,25 Grady Reynoldsa i Day’a uciekli ekipie Basketu na 16 punktów (66:50).

Wydawało się, że goście już się nie podniosą. Tymczasem w ostatnich fragmentach rzucili się do pościgu i dzięki trójkom niwelowali straty. Po akcji Michaela Kueblera doszli jarosławian na cztery punkty (81:77). Na więcej drużyna Sokołowa Znicz jednak już nie pozwoliła, a sukces przypieczętowały skuteczne wolne Day’a.

– Zepsuliśmy początek. Źle weszliśmy w mecz. W drugiej połowie Znicz grał rewelacyjnie. Nie mogliśmy sobie z tym poradzić i przegraliśmy – oceniał Andrej Urlep. – Popełniliśmy zbyt dużo strat. Pozwoliliśmy zawodnikom gospodarzy rozrzucać się za trzy punkty. Potem próbowaliśmy, to wszystko odrabiać, ale się nie udało – tłumaczył Bartosz Potulski, rozgrywający Banku BPS Basketu.

- Faktycznie zagraliśmy lepiej i jeszcze skuteczniej niż poprzednio. Wyszedł nam mecz i to jest najważniejsze. Od początku do końca byliśmy skoncentrowani, byliśmy szybcy. Przychodząc do Znicza nie kalkulowałem ile trzeba wygrać by się utrzymać i nadal tego nie robię. My chcemy po prostu zwyciężać i dawać radość kibicom. Co będzie dalej zobaczymy – nie krył po meczu szkoleniowiec Sokołowa Znicza, Dariusz Szczubiał.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych