Andrzej Adamek: Potrzebujemy zmian
- Mamy problem z rotacją i niezbędne są zmiany - mówi po porażce z Polpharmą, trener Górnika Andrzej Adamek.
Sławek Skonieczny: W meczu z Polpharmą tylko przez trzy kwarty dotrzymywaliście kroku rywalom. Zabrakło sił?
Andrzej Adamek: Odnoszenie zwycięstw z takimi zespołami jak Prokom, Turów czy Polpharma to nie jest łatwa sprawa. Mu musimy grać i wygrywać wszystkie te mecze, które są dla nas do wygrania. Na porażkę ze starogardzianami złożyło się kilka czynników. Problemy z faulami i kontuzja Damiena Argretta to te najważniejsze. Zejście Tomka Zabłockiego za pięć przewinień spowodowało, że graliśmy praktycznie bez silnego skrzydłowe, a to nam trochę przeszkodziło. Mamy problem z rotacją zawodników i nie ustaliśmy tego spotkania fizycznie.
Kolejny mecz u siebie, w którym Górnik gra słabiej w ostatniej części. Co jest powodem takich słabszych końcówek?
Niestety, gramy ograniczoną ilością zawodników i oni już są najzwyczajniej zmęczeni w czwartej kwarcie. Mamy problem z ilością zawodników w składzie. Walka jest odpowiednia, ale niestety pewnych rzeczy się nie przeskoczy.
Następny mecz ze Zniczem Jarosław jest bardzo istotny dla Górnika. Co jest konieczne, żeby odnieść zwycięstwo?
Przede wszystkim zmiany w składzie. Zresztą trudno powiedzieć, każdy mecz jest inny.
A konkretnie?
Nie wiem. Argrett ma prawdopodobnie złamany palec, więc nie wiem ile potrwa jego rekonwalescencja. Musimy zrobić zmiany w składzie.