1
Anwil Włocławek
2pkt
2
King Szczecin
2pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
1pkt
4
Zastal Zielona Góra
1pkt
5
Legia Warszawa
0pkt
6
Polski Cukier Start Lublin
0pkt
7
WKS Śląsk Wrocław
0pkt
8
Trefl Sopot
0pkt
9
AMW Arka Gdynia
0pkt
10
MKS Dąbrowa Górnicza
0pkt
11
PGE Spójnia Stargard
0pkt
12
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
0pkt
13
Dziki Warszawa
0pkt
14
Arriva Polski Cukier Toruń
0pkt
15
GTK Gliwice
0pkt
16
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
0pkt

Kotwica - Energa Czarni: Bez litości

Autor:
Kotwica - Energa Czarni: Bez litości
Przeczytasz w 2 minuty

Kotwica po doskonałej i konsekwentnej grze nie miała żadnych problemów z pokonaniem Energi Czarnych 83:55.

Słupszczanie, którzy w ekstraklasie zawsze wygrywali w hali „Milenium” zostali rozgromieni przez świetnie dysponowana Kotwicę. Przewagę kołobrzeżan podkreślają statystyki m.in. zbiórek (41-25), asyst (20-8), czy skuteczności z gry (47 proc. - 35,6 proc.).

– Nie będą mówi, który z moich graczy zagrał źle. Porażkę biorę na siebie – mówił na pomeczowej konferencji, trener gości Igor Griszczuk. W ekipie Energi Czarnych kompletnie zawiedli gracze podkoszowi. Barlett i Hughes w sumie zdobyli 7 punktów i zebrali 13 piłek. Niewiele do gry wnieśli debiutanci Ubaka i Urbonas. Chaotycznie grał rozgrywający Ed Scott. Jego zdecydowane wejścia podkoszowe przyniosły zespołowi więcej strat niż pożytku.

Słabych punktów za to nie było zbyt wiele w ekipie gospodarzy. – Bardzo dobrze, agresywnie zagraliśmy w obronie i to było kluczem do wygranej – powiedział zadowolony z gry zespołu, kapitan Kotwicy Tomasz Mrożek. W ekipie Kotwicy aż ośmiu graczy trafiało za trzy, a pod tablicami rządzili Daniels i Bigus (łącznie 24 punkty i 22 zbiórki). Koniecki widząc zdecydowana przewagę swojego zespołu zdecydował o wprowadzeniu do gry debiutanta ze Słowacji ,Gabriela Szalaya (5 punktów i 4 zbiórki w 6. minut). Kibice oklaskiwali także świetne bloki i ekwilibrystyczne rzuty Kanadyjczyka Barretta.

Kołobrzeżanie realizując z zimna krwią nakreślony przez trenera Konieckiego plan z każdą akcja powiększali swoją przewagę. Po pól godzinie szybkiej i konsekwentnej gry Kotwica wygrywała 63:38 i wiadomo było, ze tego meczu gospodarze nie przegrają. Czarni co prawda próbowali podjąć walkę w końcówce, ale koszykarze Konieckiego szybko odpowiadali celnymi rzutami.

W ostatnich dziesięciu minutach gry gospodarze wykazując spore doświadczenie umiejętnie zwalniali tempo rozgrywanych akcji. W końcówce meczu Koniecki posłał na parkiet kolejnych obok Szalay\'a debiutantów. Pierwszy występ i punkt zaliczył wychowanek Kotwicy Dawid Bręk, a kolejną szansę otrzymał młody Marcin Fabiańczyk. Grająca młodzieżą Kotwica powiększyła przewagę do 30 punktów. Czarni tuz przed końcową syreną „urwali” z niej tylko 2 punkty i z zazdrością patrzyli jak rywale i ich sympatycy cieszą się ze zwycięstwa. To był zdecydowanie najlepszy mecz Kotwicy w tym sezonie.

Zdecydowanie odmienne nastroje panują w Słupsku. Zespół Igora Griszczuka przegrał już piąte ligowe spotkanie, a styl gry nie napawa optymizmem przed kolejnymi meczami.

Arkadiusz Koniecki po meczu z Energą Czarnymi

Igor Griszczuk po meczu z Kotwicą

Łukasz Wiśniewski po meczu z Kotwicą

Tomasz Mrożek po meczu z Energą Czarnymi

ORLEN

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

25 zdjęć30.09.2024

Ceremonia Pekao S. A. Superpucharu Polski

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych