1
Anwil Włocławek
53pkt
2
Trefl Sopot
51pkt
3
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
49pkt
4
King Szczecin
49pkt
5
Legia Warszawa
49pkt
6
WKS Śląsk Wrocław
47pkt
7
MKS Dąbrowa Górnicza
46pkt
8
PGE Spójnia Stargard
46pkt
9
Polski Cukier Start Lublin
46pkt
10
Dziki Warszawa
46pkt
11
Icon Sea Czarni Słupsk
44pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
43pkt
13
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
39pkt
14
Tauron GTK Gliwice
39pkt
15
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
38pkt
16
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
35pkt

Unia - Kager: Dobry początek i finisz

Unia - Kager: Dobry początek i finisz
Przeczytasz w 3 minuty

Dobra gra tylko w pierwszej i ostatniej kwarcie pozwoliła Kagerowi na zwycięstwo w Tarnowie z Unią 98:66.

Gdynianie zaczęli od szybkiej i skutecznej gry w pierwszej kwarcie, dzięki czemu zdobyli 12 punktów z rzędu, nie tracąc przy tym żadnego. Bezbłędny z drużynie gości byli Tomasz Cielebąk i Gintaras Kadziulis, którzy trafiali rzut za rzutem. Później gospodarze zaczęli w końcu trafiać jednak podopieczni Adama Prabuckiego kontrolowali sytuacje i utrzymywali bezpieczną przewagę do końca kwarty. \r

\n

\r

\n

Gdy wydawało się, że Unia odpuści i dojdzie do kolejnego pogromu, sygnał do ataku dał Toree Morris, który nie tylko zdobywał punkty spod kosza, ale też dobrze zastawiał tablice. Amerykanina wspomagali Milan Vucicević i Sasza Djodjević. To właśnie dzięki ich dobrej grze przewaga gości zaczęła topnieć. Koszykarze Unii zdobyli 8 punktów z rzędu, nie tracąc przy tym żadnego a przewaga gości zmalała do ośmiu punktów. Później zawodnicy z Tarnowa poszli za ciosem i kontynuowali swoją dobrą grę dzięki czemu na 3 minuty przed końcem drugiej kwarty było jedynie 43:40 dla Kageru. W tym momencie jednak do głosu doszli goście, którzy dzięki skutecznej grze głównie Gintarasa Kadzilisa i Tomasza Cielebąka zdobyli 12 punktów z rzędu, dzięki czemu po dwóch kwartach było 55:40 dla podopiecznych trenera Adama Prabuckiego. - Mięliśmy w tym meczu momenty koncentracji i momenty dekoncentracji. Mięliśmy momenty bardzo dobrej gry i słabej gry. Zagraliśmy dzisiaj zdecydowanie lepiej w obronie i w pierwszej połowie w ataku. – mówił po meczu trener Unii Krzysztof Kocoł.\r

\n

\r

\n

Po remisowej trzeciej kwarcie w ostatniej odsłonie Kager jednak znów przyspieszył i gospodarze nie mieli nic do powiedzenia. Goście zacieśnili obronę, a w ataku prowadzeni przez Gintarasa Kadziulisa (20 punktów) rzadko się mylili i zwiększyli rozmiary zwycięstwa do 32 punktów. Ostatecznie Kager Gdynia pokonuje w Tarnowie Unię 98:66. - No cóż, zawsze wychodzimy na druga cześć meczu rozkojarzeni, popełniamy seryjne bledy, które bezlitośnie wykorzystuje przeciwnik. – żalił się po meczu trener Kocoł.\r

\n

\r

\n

Trener Prabucki dał w dzisiejszym meczu pograć większości swoich zawodników, dzięki czemu aż pięciu z nich zdobyło dwucyfrową liczbę punktów. Najskuteczniejszy w drużynie Kageru był wcześniej wspomniany Gintaras Kadziulis (20 punktów). 14 punktów i 8 zbiórek zapisał na swoim koncie Kordian Korytek a 13 punktów do dorobku drużyny dołożył Andrzej Karaś. - My mamy jeden problem w takich meczach to jest spraw koncentracji. Jeżeli ta koncentracja jest to jest to, co trzeba. Chcieliśmy uniknąć dzisiaj kontuzji i to się udało. Wszyscy zawodnicy mniej więcej grali równą ilość minut na parkiecie i z tego się cieszę. – mówił po meczu trener gości Adam Prabucki.\r

\n

\r

\n

W drużynie gospodarzy kolejne dobre zawody rozegrali Milan Vucicević (18 punktów i 8 zbiórek) oraz Sasza Djordjević (14 punktów). Pod koszami królował Toree Morris (17 punktów i aż 16 zbiórek). Kolejne punkty na parkietach Dominet Bank Ekstraligi na swoim koncie zapisali tarnowscy juniorzy: Zych, Bacik, Piska, Koczwara oraz Uriasz.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

80 zdjęć20.06.2024

Gala ORLEN Basket Ligi, część 1

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych