Ainars Bagatskis: W końcu mamy gracza po trzydziestce

- Mamy nadzieję, że to będzie ten sam Angel Nunez, którego we Wrocławiu wszyscy znają. W końcu mamy doświadczonego zawodnika, który wie co robić i jak wykorzystywać swoje doświadczenie zarówno w szatni, jak i na boisku - mówi Ainars Bagatskis, trener WKS Śląska Wrocław.
WKS Śląsk Wrocław wygrał z Legią Warszawa 98:84 w hicie 8. kolejki ORLEN Basket Ligi. To był kapitalny występ 18-krotnych mistrzów przy prawie 3-tysięcznej publiczności zgromadzonej w Hali Orbita. Po stronie wrocławskiej świetnie wypadł Stefan Djordjević, autor 22 punktów (11/14 z gry) i 8 zbiórek. 20 punktów dołożył Issuf Sanon (8/14 z gry). To była pierwsza porażka Legii w tym sezonie na parkietach OBL.
- Przed tym meczem nie potrzebowaliśmy dodatkowych przemówień i motywacji. Starcie z mistrzem Polski to był dla nas dobry test. I jestem zdania, że my ten test zdaliśmy. Oczywiście były czasami pewne nieporozumienia, ale zagraliśmy bardzo agresywnie przez 35 minut. To była bardzo dojrzała i jakościowa koszykówka. W ostatnich pięciu minutach graliśmy jak rozpieszczone dzieciaki - mówi Ainars Bagatskis.
- Nadal w naszej grze jest wiele do poprawy. I to po obu stronach parkietu. Jako drużyna cały czas się budujemy, musimy rozwijać w sobie ten instynkt killera. Mam na myśli to, że jak prowadzisz różnicą 20 punktów, to musisz dążyć do tego, by było 30 punkótw. Musimy nad tym pracować, ale wszystko idzie w dobrą stronę. Zwycięstwo z Legią jest tego dobrym przykładem - podkreśla Łotysz.
W minionym tygodniu przedstawiciele WKS Śląska Wrocław pochwalili się transferem Angela Nuneza, który wraca do klubu po kilkumiesięcznej przerwie. Zawodnik w sezonie 2023/2024 zdobył brązowy medal, a w trakcie minionych rozgrywek został wykupiony przez jeden z hiszpańskich zespołów grających w ACB.
Angel Nunez ostatnio grał na Dominikanie na zasadzie otwartego kontraktu. Zarabiał tam dobre pieniądze, choć poziom rozgrywek nie był za wysoki. Zawodnik jest w grze, do Wrocławia przyjedzie w optymalnej formie.
- W końcu mamy zawodnika, który jest po trzydziestce. To pierwszy taki gracz w naszym składzie. Nie oczekujemy od niego robienia niezwykłych rzeczy. To dobry, zespołowy zawodnik, który wie jak wykorzystać swoje umiejętności na parkiecie. Jego doświadczenie będzie bardzo istotne. Mamy nadzieję, że to będzie ten sam Angel Nunez, którego we Wrocławiu wszyscy znają. Nie przychodzi, by nas ratować. Przychodzi po to, by zwiększyć rywalizację na tej pozycji - ocenia Ainars Bagatskis.
WKS Śląsk Wrocław wygrał 4 z 7 meczów na parkietach ORLEN Basket Ligi. Podopieczni Ainarsa Bagatskisa w EuroCupie mają bilans 3-4.









































