Po Gwizdku. Odcinek 20

Zapraszamy do obejrzenia kolejnego odcinka z serii „Po Gwizdku“, w którym eksperci w dziedzinie sędziowania analizują wybrane sytuacje z ostatniego tygodnia rozgrywek ORLEN Basket Ligi. Kolejne materiały - w każdą środę!
Materiał ma charakter edukacyjny i opiera się na zasadach opisanych w Oficjalnych Przepisach Gry w Koszykówkę FIBA oraz ich oficjalnych interpretacjach.
1. PGE Start Lublin - Legia Warszawa
Emmanuel Lecomte (nr 20, PGE Start) prowadzi atak drużyny PGE Startu, a Andrzej Pluta (nr 3, Legia) próbuje go zatrzymać. Gdy dochodzi do kontaktu między zawodnikami, sędzia prawidłowo odgwizduje faul Pluty i unieważnia punkty zdobyte przez atakującego.
Analiza sytuacji pokazuje, że przewinienie nastąpiło, zanim Lecomte zakończył kozłowanie i zanim rozpoczął się jego ruch ciągły w kierunku kosza przeciwników.
2. Legia Warszawa - PGE Start Lublin
Andrzej Pluta (nr 3, Legia) gra 1 na 1 z Emmanuelem Lecomtem (nr 20, PGE Start). Gdy dochodzi do kontaktu między zawodnikami, sędzia orzeka faul osobisty Lecomte’a. Sędziowie konsultują się i podejmują decyzję o użyciu systemu IRS, aby upewnić się, czy zagranie Lecomte’a nie spełnia kryteriów faulu niesportowego. Po analizie zapisu wideo prawidłowo podwyższają kwalifikację przewinienia do faula niesportowego - z kryterium C1.
Lecomte chwyta za koszulkę Pluty i przytrzymuje ją, powodując nielegalny kontakt z przeciwnikiem. Takie zagranie spełnia kryterium C1 faulu niesportowego - brak próby bezpośredniego zagrania piłką.
3. PGE Start Lublin - Legia Warszawa
Andrzej Pluta (nr 3, Legia) oddaje rzut zza łuku. Piłka odbija się od obręczy kosza i zostaje zbita w kierunku linii środkowej przez E.J. Onu (nr 35, Legia), po czym ponownie przejmuje ją Pluta - będąc już na polu obrony swojej drużyny.
Takie zagranie uznajemy za legalne, ponieważ samo zbicie piłki przez Onu nie oznacza, że drużyna Legii weszła w jej posiadanie na polu ataku. W związku z tym błąd powrotu piłki na pole obrony nie został popełniony.
Niezależnie jednak od tego, czy Pluta odzyskał piłkę na polu ataku, czy dopiero na polu obrony, zegar czasu akcji powinien zostać ustawiony na 14 sekund, ponieważ piłka dotknęła obręczy i ta sama drużyna ponownie weszła w jej posiadanie.
4. Anwil Włocławek - Trefl Sopot
Jakub Schenk (nr 55, Trefl) gra 1 na 1 z Justinem Turnerem (nr 1, Anwil). Schenk rozpoczyna akcję rzutową - po czym dochodzi do kontaktu między zawodnikami. Jeden z sędziów odgwizduje faul Turnera, drugi - błąd czasu akcji. Po konsultacji sędziowie prawidłowo uznają, że błąd czasu akcji nastąpił wcześniej i pomijają faul Turnera. Następnie korzystają z systemu IRS, aby skorygować ustawienia zegara czasu gry.
W takiej sytuacji sędziowie mogą skorzystać z systemu IRS, aby upewnić się, czy doszło do błędu czasu akcji - ale tylko w ostatnich dwóch minutach meczu i tylko wtedy, gdy rzut jest celny. Z kolei trener ma prawo poprosić o challenge w dowolnym momencie meczu, również wyłącznie wtedy, gdy rzut jest celny. Ponieważ rzut Schenka był niecelny, nie było podstaw do użycia systemu IRS ani do przyznania challenge’u w celu weryfikacji samego błędu.
Sam kontakt ciałem został słusznie uznany za faul, ponieważ miał wpływ na swobodę rzucającego po tym, jak wyskoczył do rzutu. Jednak kolejność zdarzeń sprawia, że faul został prawidłowo pominięty.
5. Legia Warszawa - PGE Start Lublin
Emmanuel Lecomte (nr 20, PGE Start) gra 1 na 1 z Andrzejem Plutą (nr 3, Legia). Lecomte rozpoczyna akcję rzutową, po czym dochodzi do kontaktu między zawodnikami, a gwizdki sędziów milczą.
Obrońca nie zajął legalnej pozycji obronnej na drodze przeciwnika z piłką, a w momencie wyskoku Lecomte’a do rzutu wszedł w jego cylinder, powodując kontakt lewą ręką oraz ciałem. W tej sytuacji należało odgwizdać faul Pluty, ponieważ kontakt ograniczył swobodę poruszania się rzucającego.