Finał (4): Co za emocje, PGE Start doprowadza do remisu!

Ogromne emocje w finale ORLEN Basket Ligi! PGE Start Lublin wygrywa na wyjeździe z Legią Warszawa 77:71 i tym samym doprowadza do remisu w serii! Mecz nr 5 w środę o godz. 20:30. Transmisja w Polsat Sport 1.
Lepiej od samego początku w to spotkanie weszli gospodarze, którzy po trafieniu Kamerona McGusty’ego mieli pięć punktów przewagi. Dość szybko sytuację zmieniał jednak głównie Ousmane Drame. Po późniejszej trójce Manu Lecomte’a lublinianie prowadzili już siedmioma punktami. To nie był koniec! Kolejne zagrania Belga oznaczały 12 punktów różnicy. Po 10 minutach było 16:26. W drugiej kwarcie straty starali się zmniejszać m. in. Ojars Silins wraz z Mate Vuciciem. Znowu reagowali na to jednak zawodnicy PGE Startu, a swoje akcje kończyli Tyran De Lattibeaudiere i Michał Krasuski. To zdecydowanie utrudniało sytuację ekipy z Warszawy. Kolejne zagranie Lecomte’a sprawiało, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 35:49.
Po przerwie drużyna trenera Heiko Rannuli starała się ciągle walczyć o korzystny wynik - pomagały w tym trójki Aleksy Radanova i Michała Kolendy. Po późniejszym rzucie Ojarsa Silina zbliżała się nawet na cztery punkty! Po chwili trójkę dołożył jeszcze Keifer Sykes, a to oznaczało, że po 30 minutach było tylko 59:60. Amerykanin zaraz na początku czwartej kwarty dawał prowadzenie ekipie z Warszawy. Zespół trenera Wojciecha Kamińskiego starał się szybko wrócić do gry. Po akcjach Tevina Browna był ponownie lepszy o cztery punkty. Tyran De Lattibeaudiere w ważnych chwilach również nie zawodził, a to oznaczało, że ciągle to lublinianie prowadzili! Później rzuty wolne dołożył jeszcze Manu Lecomte i to PGE Start zwyciężył 77:71!
Najlepszym zawodnikiem gości był Tyran De Lattibeaudiere z 19 punktami, 8 zbiórkami i 2 asystami. Ojars Silins zdobył dla gospodarzy 17 punktów i 3 zbiórki.