1
Anwil Włocławek
47pkt
2
Trefl Sopot
44pkt
3
PGE Start Lublin
42pkt
4
Legia Warszawa
42pkt
5
King Szczecin
42pkt
6
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
40pkt
7
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
40pkt
8
WKS Śląsk Wrocław
40pkt
9
Arriva Polski Cukier Toruń
39pkt
10
Dziki Warszawa
38pkt
11
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
36pkt
12
AMW Arka Gdynia
35pkt
13
Orlen Zastal Zielona Góra
35pkt
14
Tauron GTK Gliwice
35pkt
15
PGE Spójnia Stargard
35pkt
16
MKS Dąbrowa Górnicza
34pkt

Szymon Wójcik: Orlen Zastal? Dziękuję im za zaufanie

Autor:
Szymon Wójcik: Orlen Zastal? Dziękuję im za zaufanie
Przeczytasz w 4 minuty

- Nie uważam, by dalsza gra w Kingu byłaby dobra pod kątem koszykarskim, ale także mentalnym. Brakowało mi minut, a przecież klub pozyskał niedawno kolejnego środkowego. Nie byłoby dla mnie miejsca w rotacji, a ja mam ogromne pokłady chęci do rozwoju i grania - mówi Szymon Wójcik, gracz Orlen Zastalu Zielona Góra.

Karol Wasiek: Czy prawdą jest, że to trener Vladimir Jovanović był inicjatorem twojego transferu do Orlen Zastalu Zielona Góra?

Szymon Wójcik, koszykarz Orlen Zastalu Zielona Góra: Na pewno trener Jovanović był osobą, której bardzo zależało na tym transferze, ale ja też wyraziłem chęć powrotu do Zielonej Góry. 

Dlaczego opuściłeś szeregi Kinga Szczecin?

- Oferta z Zielonej Góry przyszła w ostatnich momentach okna transferowego. Nie miałem dużo czasu na zastanowienie, ale postanowiłem ją przyjąć. Nie ukrywam, że chcę się rozwijać poprzez dużą liczbę minut. Wiedziałem, że trener Jovanović da mi w Zastalu duże pole do rozwoju i okazji do grania, a to wpłynie na to, że odzyskam pewność siebie, z którą miałem problem przez większą część pobytu w Kingu Szczecin. Choć były mecze, w których czułem się świetnie na boisku. Kibice ze Szczecina wspierali mnie na każdym kroku i meczu. To była przyjemność reprezentować klub dla nich.

Jak ogólnie oceniasz pobyt w Szczecinie?

-  To była bardzo cenna lekcja koszykarska. Jestem wdzięczny, że mogłem codziennie trenować w otoczeniu tak dobrych zawodników. To są gracze z bardzo wysokiego poziomu. Dzięki pracy i rywalizacji z nimi sam też wskoczyłem na wyższe obroty.

Trener Arkadiusz Miłoszewski rotował tobą na pozycji “4” i “5”. Na której pozycji czujesz się lepiej?

- Ja siebie widzę bardziej na pozycji “4”, choć oczywiście mogę grać jako środkowy. To wszystko tak naprawdę zależy od sytuacji i meczu. Jako „4” lubię mijać obrońców, atakować zza linii za trzy punkty, oczywiście również grozić rzutem. Na pozycji „5” - tak jak to było w spotkaniu z Treflem Sopot - były okazje do grania akcji typu pick&pop, co mi bardzo odpowiada. Jestem również bardziej atletyczny i szybszy od niektórych środkowych w tej lidze, co mogę wykorzystać przy pick&rollu albo w szybkim ataku. Uważam, że w Zielonej Górze jest dla mnie miejsce na kontynuację gry na obu pozycjach.

“Szymon ma kapitalne warunki fizyczne, każdy mu ich zazdrości, na dodatek potrafi rzucić z dystansu i pobiec do szybkiego ataku, ale brakuje u niego tego, by wziął grę w swoje ręce. Brakuje mi u niego inicjatywy, wzięcia odpowiedzialności i bycia agresywnym. Takiego koszykarskiego życia!” - powiedział ostatnio Arkadiusz Miłoszewski. Jak się odniesiesz do tych słów?

- Czytałem ten wywiad. Nie chcę za bardzo komentować tych słów. Powiem tylko tyle, że koszykówka była i jest moim życiem.

Związałeś się umową z Orlen Zastalem, który walczy o utrzymanie i po rundzie zasadniczej zakończy swój udział w tym sezonie. Tak naprawdę podpisałeś kontrakt na 7 meczów, gdy w Kingu tych spotkań byłoby znacznie więcej.

- Transfer do Zastalu nie był łatwą decyzją, żal mi pewnego miejsca w play-off, ale tutaj właśnie miałem dylemat - solidne minuty w siedmiu meczach w Zielonej Górze czy pozostanie w zespole, który zagra w play-off, ale bycie piątym wysokim w rotacji? Brakowało mi minut, a przecież King pozyskał niedawno kolejnego środkowego. Nie byłoby dla mnie miejsca w rotacji, a ja nie ukrywam, że ja mam ogromne pokłady chęci do rozwoju i grania. Uznałem że dla rozwoju personalnego i zdrowia mentalnego lepiej będzie dołączyć do Zastalu.

Byłeś w Orlen Zastalu za czasów trenera Vidina. Zespół grał dobrze, dla ciebie to też był udany okres. Może Zielona Góra to po prostu twoje miejsce?

- Tak może być. Cieszę się, że jestem w Zielonej Górze. Czuję się tu dobrze. Ludzie w klubie dobrze mnie traktują. Koledzy z zespołu fajnie mnie przyjęli. Bardzo lubię i szanuję kibiców, którzy dają nam dobrą energię w każdym meczu. Mogę na nich liczyć.

Przed i po pierwszym meczu w Dąbrowie Górniczej dostałem mnóstwo wiadomości od kibiców. I to nie tylko tych z Zielonej Góry, ale także tych ze Szczecina. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Naprawdę to doceniam, cieszyło mnie bycie wilkiem i gra dla nich. 

Zostaniesz w Orlen Zastalu na kolejny sezon?

- Nie mam umowy i nie wiem, co będzie za kilka miesięcy, choć z optymizmem patrzę na przyszłość w kontekście grania w Zastalu.

 

 

EuroBasket 2025

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

89 zdjęć22.04.2025

AMW Arka Gdynia - Anwil Włocławek

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych