Wyrównana końcówka w Dąbrowie Górniczej dla Trefla

Trefl Sopot po zaciętej końcówce pokonał MKS Dąbrowa Górnicza 83:78 w spotkaniu 22. kolejki ORLEN Basket Ligi.
Lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy po trafieniach Geoffreya Groselle’a i Aarona Besta prowadzili 2:7. Starał się na to odpowiadać niemal w pojedynkę Ray Cowels. Na pewno problemem dąbrowian na tym etapie były trzy szybkie faule Cobego Williamsa. Mimo tego po trójce Marcina Piechowicza był już remis, a Tyler Cheese dawał przewagę! Dzięki zagraniu Mikołaja Witlińskiego po 10 minutach było 21:22. Best i Alleyne w drugiej kwarcie trafiali trójki, a dzięki późniejszej akcji Keondre Kennedy’ego różnica wynosiła już 10 punktów na korzyść przyjezdnych! MKS w tym momencie miał problem, aby realnie nawiązać rywalizację. Później po zagraniu Jarosława Zyskowskiego Trefl był już lepszy nawet o 13 punktów. Pojedyncze odpowiedzi Cobego Williamsa i Szymona Ryżka to za mało na rywali. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 37:47.
Zaraz po przerwie drużyna trenera Jean-Denysa Chouleta wyszła z nową energią. Rewelacyjnie spisywał się przede wszystkim Ray Cowels - po jego kolejnej trójce był już remis! Goście odpowiedzieli na to… serią 0:8 (dwie trójki Jakuba Schenka) i ponownie zaczęli kontrolować sytuację. Ostatecznie dzięki trafieniu Jarosława Zyskowskiego po 30 minutach było 57:66. Jakub Załucki i Szymon Ryżek byli bardzo aktywni w kolejnej kwarcie i dzięki nim był kolejny remis. Sytuację znowu starali się zmieniać Aaron Best i Jakub Schenk, ale tylko na chwilę. Kolejna trójka Cowelsa oznaczała… następny remis! W końcówce na linii rzutów wolnych zimną krew zachował jednak faulowany Schenk. Ostatecznie Trefl zwyciężył 83:78.
Najlepszym strzelcem gości był Aaron Best z 22 punktami i 7 zbiórkami. Ray Cowels zdobył dla gospodarzy 25 punktów i 3 zbiórki.