Niespodzianka! MKS lepszy od Kinga!

Spora niespodzianka w ORLEN Basket Lidze! MKS Dąbrowa Górnicza wygrał czwarty mecz z rzędu - tym razem pokonał na wyjeździe Kinga Szczecin 94:90.
Od początku świetnie radził sobie Mateusz Kostrzewski - dzięki niemu gospodarze prowadzili 7:2. Przyjezdni zmniejszali następnie straty dzięki trójkom Marcina Piechowicza i Raya Cowelsa. Po późniejszych rzutach wolnych Adama Łapety zdobywali nawet przewagę! Kolejne zagrania Aleksandra Dziewy i Kassima Nicholsona sprawiły, że po 10 minutach było jednak 27:23. W drugiej kwarcie MKS ciągle był blisko, a do kolejnego remisu doprowadził Cobe Williams. Szymon Wójcik wraz z Jovanem Novakiem starali się później utrzymywać małą przewagę szczecinian. Wszystko ponownie zmieniali jednak Mattias Markusson oraz Piechowicz. Gdy wydawało się, że King ponownie przejmował inicjatywę, to trójkę trafił Williams! Dzięki niemu pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 46:47.
Trzecią kwartę zespół Jean-Denysa Chouleta rozpoczął od serii 0:6, ale gospodarze odpowiedzieli na to serią 8:0! Dzięki rzutom z dystansu Aleksandra Dziewy wracali więc na prowadzenie. Jak się okazało - tylko na chwilę, bo świetnie prezentował się nadal Mattias Markusson. Ostatecznie jednak dzięki trójce Raya Cowelsa po 30 minutach było 64:65. W kolejnej części meczu dąbrowianie uciekali na pięć punktów po efektownej akcji Jana Wójcika. Po chwili ta różnica powiększała się dzięki zagraniom Tylera Cheese’a. Sprawy w swoje ręce brał Jovan Novak i krok po kroku odrabiał straty. Po jego trójce ekipa trenera Arkadiusza Miłoszewskiego była na chwilę lepsza! Szybko odpowiadał na to jednak Ray Cowels! Końcówka była zacięta, ale kluczowe akcje należały do Williamsa. Ostatecznie MKS wygrał 94:90 - to czwarte zwycięstwo tej ekipy z rzędu!
Najlepszym zawodnikiem gości był Ray Cowels z 21 punktami i 3 zbiórkami. Jovan Novak zdobył dla gospodarzy 21 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst.