Ofensywny WKS Śląsk wygrywa w Szczecinie

WKS Śląsk Wrocław pokazał swój potencjał ofensywny i pewnie pokonał na wyjeździe Kinga Szczecin 102:81 w ostatnim spotkaniu 19. kolejki ORLEN Basket Ligi.
Mecz na początku układał się lepiej dla gości, którzy mogli liczyć m. in. na Emmanuela Nzekwesiego. Po późniejszej trójce De’Jona Davisa różnica wzrosła do pięciu punktów. Szczecinianie ciągle byli blisko, w czym pomagał m. in. Isaiah Whitehead. WKS Śląsk był jednak nie do zatrzymania w ataku - po wsadzie Ajdina Penavy po 10 minutach prowadził 25:31. Drugą kwartę wrocławianie rozpoczęli od małej serii 0:5 i po kolejnym zagraniu Davisa prowadzenie wzrosło do 11 punktów. Mateusz Kostrzewski wraz z Tonym Meierem starali się nawiązywać rywalizację, ale to ciągle było za mało na rywali. Po trafieniu Kassima Nicholsona King zbliżył się co prawda na zaledwie pięć punktów, ale ekipa z Wrocławia odpowiedziała na to serią 0:7. Ostatecznie m. in. dzięki Senglinowi i Penavie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:57.
Kolejną część meczu zespół trenera Aleksandara Joncevskiego rozpoczął od serii 0:7 i po trójce Emmanuela Nzekwesiego miał już 17 punktów przewagi! Za jej zmniejszanie znowu wzięli się Kassim Nicholson i Tony Meier, ale ciągle to nie robiło zbyt dużego wrażenia na rywalach. Następne zagrania Marcela Ponitki oraz Ajdina Penavy sprawiały, że po 30 minutach było 62:79. Seria 8:0 drużyny trenera Arkadiusza Miłoszewskiego na początku czwartej kwarty dawał jeszcze trochę nadziei na zmianę sytuacji. Po późniejszej trójce Mateusza Kostrzewskiego zbliżyła się nawet na siedem punktów. Swoimi rzutami z dystansu odpowiadali Adam Waczyński i Jeremy Senglin, co pozwalało przyjezdnym na kontrolę nad meczem. Ostatecznie WKS Śląsk zwyciężył 102:81.
Najlepszym zawodnikiem gości był Emmanuel Nzekwesi z 25 punktami i 7 zbiórkami. Kassim Nicholson zdobył dla gospodarzy 18 punktów i 7 zbiórek.