FIBA Europe Cup: 15 trójek Belgów i wygrana we Włocławku
Belgijska drużyna Spirou Charleroi świetnie trafiała z dystansu w drugiej połowie i ostatecznie pokonała Anwil Włocławek 91:82 w rozgrywkach FIBA Europe Cup.
Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli przyjezdni, którzy m. in. dzięki trafieniom Gustava Knudsena byli już lepsi o 10 punktów. Straty starał się odrabiać przede wszystkim DJ Funderburk, a po trójce Luke’a Petraska włocławianie przegrywali tylko punktem. Zakończyło się to serią 11:0 i prowadzeniem Anwilu. Ostatecznie po trafieniu Justina Turnera po 10 minutach było 24:22. Drugą kwartę gospodarze rozpoczęli od serii 10:0, w której trzeba wyróżnić Nicka Ongendę i Karola Gruszeckiego. Późniejszy dobry fragment Cobe’ego Williamsa pozwolił zespołowi z Belgii na nawiązanie rywalizacji. Rzut Ryana Taylora ustaliło jednak wynik po pierwszej połowie na 49:39.
W trzeciej kwartę świetnie wszedł zespół z Charleroi - po serii 0:10 i trafieniu Willema Brandwijka przegrywał już tylko punktem! W końcu przerwał to Ronald Jackson. Później goście wychodzili jednak na prowadzenie dzięki trójce Adedayo Poleta. To rywale teraz częściej mieli przewagę, a po wsadzie Archange’a Bolavie’ego po 30 minutach było 62:66. W kolejnej części meczu Belgowie zdecydowanie powiększali prowadzenie - nawet do 12 punktów po trójce Sandera Hollandersa. Anwil pozwalał rywalom na bardzo dużo w ataku, a ci trafiali z dystansu. Spirou Charleroi do końca kontrolowało sytuację i ostatecznie zwyciężyło 91:82.
Anwil Włocławek - Spirou Charleroi 82:91 (24:22, 25:17, 13:27, 20:25)
Anwil: Funderburk 13, Michalak 12, Ongenda 10, Taylor 9, Petrasek 7, Gruszecki 7, Turner 6, Jackson 6, Łączyński 5, Nelson 3, Sulima 2, Łazarski 2
Spirou: Williams 18, Knudsen 16, Hollanders 15, Minchev 12, Brandwijk 11, Polet 9, Smout 3, Bilolo 2, Pintelon 2, Bolavie 2, Adzeh 1