ENBL: Pierwszy mecz i pierwsze zwycięstwo Dzików
Dziki Warszawa pokonały Donar Groningen 95:79 w pierwszym meczu rozgrywek European North Basketball League. To debiut zespołu ze stolicy w międzynarodowych rozgrywkach.
Zespół ze stolicy rozpoczął od mocnego uderzenia i po rzutach wolnych Mateusza Szlachetki oraz Janari Joesaara miał siedem punktów przewagi. Później różnicę powiększał Rickey McGill. James Karnik odrobił później część strat, ale po zagraniu Grzegorza Grochowskiego po 10 minutach było 22:19. W drugiej kwarcie o swojej skuteczności w trójkach przypomniał Piotr Pamuła. Później jednak rywale zanotowali serię 0:9, a spotkanie zdecydowanie się wyrównało. Rewelacyjnie zaczął jednak na to reagować Joesaar - prowadzenie Dzików wracało do “normy”. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 49:38 dzięki zagraniu Macieja Bendera.
W trzeciej kwarcie niezwykle aktywny był Denzel Andersson - głównie dzięki niemu różnica wzrosła aż do 21 punktów. Ekipa trenera Krzysztofa Szablowskiego mogła już myśleć o kontrolowaniu wydarzeń na parkiecie. M. in. po rzutach Michała Aleksandrowicza po 30 minutach było nawet 74:51. W ostatniej części spotkania zespół z Holandii nie był w stanie zagrozić gospodarzom. Dziki mogły nadal liczyć na Joesaara oraz McGilla, a kolejne trójki dokładał Pamuła - ostatecznie zespół z Warszawy zwyciężył 95:79.
Dziki Warszawa - Donar Groningen 95:79 (22:19, 27:19, 25:13, 21:28)
Dziki: McGill 20, Joesaar 16, McGlynn 12, Pamuła 12, Andersson 11, Szlachetka 7, Aleksandrowicz 5, Mokros 5, Bender 4, Grochowski 2, Bartosz 1
Donar: Veinot 22, Karnik 17, Harvey 16, Branković 9, Zuidema 6, Adetunji 4, Van Oostrum 3, Hoeve 2, Hintzbergen 0