Marek Łukomski: Czas w końcu wygrać u siebie
- Agent Delano Spencera zgłosił się do nas z informacją, że zawodnik chce wrócić i pomóc drużynie w walce o utrzymanie w ORLEN Basket Lidze. Z racji tego, że ze składu wypadło dwóch zawodników obwodowych, to postanowiliśmy ponownie go zakontraktować - mówi Marek Łukomski, trener Muszynianki Domelo Sokoła Łańcut.
W 19. kolejce ORLEN Basket Ligi doszło do bardzo ważnego spotkania dla układu dolnej części tabeli. Enea Stelmet Zastal Zielona Góra - po bardzo ciekawym i zaciętym meczu - pokonał Muszyniankę Domelo Sokół Łańcut 86:84. Gościom nie pomogło nawet trafienie aż 15 rzutów za trzy punkty. Prym w tym elemencie wiódł Terrell Gomez, który pięciokrotnie przymierzył z dystansu. Trener Marek Łukomski uważa, że kluczową kwestią w tym meczu była duża liczba strat jego zespołu (16).
- Mecz był bardzo istotny dla obu drużyn, każda ze stron zdawała sobie sprawę z rangi tego spotkania. Myślę, że mecz mógł potoczyć się w dwie strony. W pierwszej połowie popełnialiśmy za dużo błędów, mieliśmy aż 10 strat. To zdecydowanie za dużo jak ten poziom rozgrywek. Później się poprawiliśmy w tym elemencie, ale to nie wystarczyło do tego, by sięgnąć po zwycięstwo - twierdzi trener drużyny z Łańcuta.
- Mamy duże problemy w kontekście głębi składu. To było już widać w pierwszej kwarcie, gdy Adam Kemp złapał dwa przewinienia i musieliśmy zmienić nasze ustawienia defensywne. Graliśmy inaczej niż planowaliśmy, co Zastal wykorzystywał - komentuje.
Sporo - pod względem kadrowym - dzieje się ostatnio w Muszyniance Domelo Sokole Łańcut. Nowymi postaciami w zespole są Terrell Gomez, Ike Nwamu, Michał Kroczak, Artur Łabinowicz i Delano Spencer. Ten ostatni wrócił do drużyny po kilkumiesięcznej przerwie (rozpoczął ten sezon na Cyprze). Zawodnik sam zgłosił się do klubu, który postanowił skorzystać z okazji.
- Delano Spencer zakończył swój kontrakt na Cyprze. Jego agent zgłosił się do nas z informacją, że zawodnik chce wrócić i pomóc drużynie w walce o utrzymanie w ORLEN Basket Lidze. Z racji tego, że ze składu wypadło dwóch zawodników obwodowych, to postanowiliśmy ponownie go zakontraktować - wyjaśnia Marek Łukomski.
Z drużyną rozstał się za to Łotysz Janis Berzins, który - zdaniem Łukomskiego - w Muszyniance Domelo Sokole grał poniżej oczekiwań. Kontrakt rozwiązano za porozumieniem stron. Teraz koszykarz będzie kontynuował swoją karierę w zespole BC Kalev/Cramo Tallin.
- Janis Berzins widział, jaka jest sytuacja w zespole. Zdawał sobie sprawę z tego, że jest sześciu obcokrajowców, a na dodatek gra poniżej oczekiwań. Obie strony doszły do porozumienia, że najlepszym rozwiązaniem będzie przedwczesne zakończenie współpracy. Na dodatek jego agent znalazł mu klub w Estonii. Życzymy mu powodzenia w nowym miejscu - zaznacza Marek Łukomski.
Muszynianka Domel Sokół w następnej kolejce zagra u siebie z Dzikami Warszawa. Ekipa Marka Łukomskiego chce przełamać serię czterech porażek w domu. Po raz ostatni łańcucianie wygrali 9 listopada, pokonując wtedy Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 85:80. To była jedna z większych niespodzianek pierwszej rundy w ORLEN Basket Lidze.
- Nie pozostaje nam nic innego jak w końcu przełamać się w meczu u siebie - nie ukrywa Marek Łukomski.