1
Anwil Włocławek
14pkt
2
Trefl Sopot
13pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
12pkt
4
Legia Warszawa
12pkt
5
King Szczecin
11pkt
6
Dziki Warszawa
11pkt
7
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
10pkt
8
Start Lublin
10pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
10pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
10pkt
11
PGE Spójnia Stargard
10pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
10pkt
13
Tauron GTK Gliwice
10pkt
14
Zastal Zielona Góra
9pkt
15
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
8pkt
16
AMW Arka Gdynia
8pkt

Europarkiety: Wtorek w UlebCup

Autor:
Europarkiety: Wtorek w UlebCup
Przeczytasz w 4 minuty

Ostatnia kolejka Pucharu Uleb nie przyniosła większych niespodzianek. Wygrywali głównie faworyci.

Grupa A

Brose Basket Bamberg – Gran Canaria 70:58 (18:13, 15:17, 12:18, 25:10)

Wynik z Niemiec to jedyna niespodzianka w tej kolejce. Hiszpanie mieli okazję awansować na trzecie miejsce w tabeli, ale zaprzepaścili ją w Bambergu w czwartej kwarcie. Ten okres przegrali bowiem 25:10. 23 punkty dla gospodarzy zdobył Darren Fenn. Jimmie Hunter był najskuteczniejszy, graczem przyjezdnych z 16 punktami.

Lietuvos Rytas Wilno – AEK Ateny 86:80 (26:15, 26:16, 24:24, 10:25)

Lietuvos wypracował sobie 21 punktów zaliczki w pierwszej połowie, ale w czwartej kwarcie to goście doszli do głosu i odrobili większość strat. Na myślenie o zwycięstwie było już jednak za późno. Po 17 punktów w wygranym zespole zanotowali Kareem Rush i Matt Nielsen. W drużynie AEK najlepszy okazał się Christos Tapoutos, zdobywca 20 punktów.

Sluc Nancy – Hemofarm Vrsać 89:81 (21:20, 18:23, 25:10, 25:28)

W meczu o drugie miejsce w grupie A górą byli Francuzi. O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała świetna trzecia kwarta, wygrana 25:10. Nie do zatrzymania w tym spotkaniu okazał się Branko Milisavljević, który zdobył 26 punktów i miał 6 asyst. 20 punktów dla Hemofarmu rzucił Vladan Vukosavljević.

Grupa B

Besiktas Cola Turka Stambuł – Strasburg 80:88 (19:22, 15:25, 23:24, 23:17)

Strasburg dopiął swego w Turcji. Francuzi wygrali i zapewnili sobie trzecie miejsce w grupie, dzięki porażce Sneidero w Belgradzie. Goście już w pierwszej połowie ruszyli do szturmu i do szatni schodzili trzynastopunktową zaliczką. W zespole gospodarzy świetnie grał Donnel-Eugene Harvey, który rzucił 27 punktów, ale to przyjezdni prezentowali bardziej zespołową koszykówkę i dlatego wygrali.

FMP Żeleznik Belgrad – Sneidero Udine 85:78 (21:17, 23:22, 23:17, 19:22)

Gospodarzy wygrali za to w Belgradzie. FMP wygrał ze Sneidero mimo iż już wcześniej miał zapewnione pierwsze miejsce w grupie. Włosi walczyli jak potrafili o punkty, które dawały im trzecie miejsce w grupie, ale ostatecznie przegrali. Głownie dzięki Branko Cvetkoviciowi, który dobył w tym spotkaniu 19 punktów dla gospodarzy. O jeden punkt lepszy był Larry O\'Bannon ze Sneidero.

BK Ventspils – Anwil Włocławek 84:82 (23:18, 19:17, 19:27, 23:20)

Szerzej o spotkaniu włocławian w osobnej relacji.

Grupa C

Chimki – Łukoil Akademik Sofia 101:77 (29:14, 24:15, 22:16, 26:32)

Większych problemów z pokonaniem rywala nie miało Chimki. Rosjanie do przerwy mieli ponad 20 punktów przewagi. Łukoil obudziło się dopiero w czwartej kwarcie, gdy gospodarze przestali bronić. Wtedy było już jednak za późno na walkę o korzystny wynik. Vladimir Vereemenko zdobył 18 punktów dla Rosjan. Dobry mecz rozegrał także Maciej L&e, który zanotował 16 punktów i 6 zbiórek w 23 minuty.

Montepaschi Siena – Telindus Oostende 73:62 (17:22, 21:14, 16:9, 19:17)

Wysoką formę potwierdziło Montepaschi, pokonując we własnej hali Telindus. Włosi wyszli na parkiet w zasadzie tylko po to, żeby rozegrać ten mecz, gdyż pierwsze miejsce zapewnili już sobie dawno temu. O wygranej gospodarzy zadecydowała trzecia kwarta, wygrana przez zespół ze Sieny 16:9. Po 16 punktów dla zwycięzców rzucili Lonny Baxter, Rimantas Kaukenas oraz Terrell McIntyre.

Hapoel Migdal Jerozolima – Alba Berlin 95:82 (22:26, 26:18, 21:15, 26:13)

Większych problemów ze swoim rywalem nie miał także Hapoel. Zespół z Izraela w czwartej kwarcie uciekł gościom na bezpieczną odległość i tej zaliczki już nie stracił do ostatniej syreny. Meir Tapiro był najlepszym graczem gospodarzy. Rzucił 22 punkty i miał 6 asyst. Jenkins i Avery odpowiedzieli 17 punktami po stronie Alby. Obie drużyny zakwalifikowały się do kolejnej rundy.

Grupa D

Unics Kazań -Paok Saloniki 85:57 (20:20, 17:15, 24:15, 24:7)

Prawdziwego pogromu doznali koszykarze Paoku. Rozwścieczeni porażką w Madrycie Rosjanie zmietli Greków z powierzchni ziemi. Pierwsza połowa była jeszcze wyrównana, ale drugą gospodarze wygrali aż 48:22. W zespole gospodarzy punktowali wszyscy zawodnicy, a pięciu z nich uzbierało dwucyfrową zdobycz punktową.

EiffelTowers – Crvena Zvezda Belgrad 89:92 (16:29, 20:25, 23:16, 30:22)

Blisko niespodzianki było w Holandii, gdzie dopiero zacięta końcówka zdradziła zwycięzcę pojedynku EiffelTowers-Crvena Zvezda. Co ciekawe najlepszym graczem serbskiej drużyny nie był Milan Gurović. Skrzydłowy zepsołu z Belgradu zdobył zaledwie 15 puntków. 19 zdobył Tradija Dragicević. W holenderskim zespole najskuteczniejszy był Leon Rodgers (34).

Dexia Mons Hainaut – Real Madryt 76:96 (19:28, 9:31, 20:17, 28:20)

Dexia przegrała drugą kwartę 9:31 i w tym momencie było już wiadomo, że nie powalczy z Realem. Goście od pierwszych minut chcieli zapewnić sobie bezpieczną przewagę. Gospodarze po zmianie stron nieco zmniejszyli rozmiary porażki. Dzięki tej wygranej Real zakończył fazę grupową na pierwszym miejscu. Axel Hervelle zdobył w tym spotkaniu 21 punktów. Tyle samo miał Kevin Houston z Dexii.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

79 zdjęć18.11.2024

PGE Spójnia Stargard - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych