Emocje w Dąbrowie Górniczej! MKS lepszy od słupszczan
MKS Dąbrowa Górnicza po dogrywce pokonał Grupa Sierleccy Czarnych Słupsk 95:94 w pierwszym niedzielnym spotkaniu Energa Basket Ligi.
Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli gospodarze - świetnie prezentował się Ousmane Drame, a po zagraniu Jarosława Mokrosa było już 11:3. W pierwszej piątce pojawił się Jakub Schenk, a później na parkiecie zameldował się także Brae Ivey - debiuty zawodników Grupa Sierleccy Czarnych nastąpiły więc bardzo szybko. Dzięki trójce Martina Krampelja MKS miał nawet 12 punktów przewagi, a po 10 minutach było 24:15. W drugiej kwarcie przyjezdni dość szybko zbliżali się nawet na cztery punkty po akcjach Jakuba Schenka. Po chwili David DiLeo sprawiał, że byli gorsi zaledwie o dwa punkty! Sytuację błyskawicznie trójkami opanowali Maciej Kucharek i Trevon Bluiett. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 49:42.
W trzeciej kwarcie drużyna trenera Jacka Winnickiego uciekała nawet na 12 punktów po zagraniu 2+1 Macieja Kucharka. Słupszczanie nie do końca potrafi dotrzymać kroku przeciwnikom. Po akcjach Alonzo Verge’a różnica wzrosła nawet do 20 punktów! Po 30 minutach było 70:52. Kolejna część meczu tak naprawdę niewiele zmieniała. Co prawda pojedyncze akcje Bartosza Jankowskiego i Brae Iveya lekko zmniejszały straty, ale przewaga dąbrowian ciągle była bezpieczna. Dopiero w końcówce Ivey zbliżał swój zespół na zaledwie trzy punkty! Końcówka była bardzo emocjonująca. Szybkie akcje Schenka i Jankowskiego doprowadziły do wyrównania na około sześć sekund przed końcem. Swojej akcji nie wykończył Verge, a to oznaczało… dogrywkę!
Dodatkowy czas gry był bardzo zacięty. Z jednej strony świetnie radził sobie Mikołaj Witliński, a z drugiej ważną trójkę trafiał Maciej Kucharek. Po ogromnych emocjach ostatecznie ze zwycięstwa cieszył się MKS - 95:94!
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Alonzo Verge z 25 punktami, 5 asystami i 3 zbiórkami. Jakub Schenk zdobył dla gości 19 punktów i 7 asyst.