Polski Cukier Pszczółka Start lepszy od MKS
W zaległym spotkaniu 19. kolejki Energa Basket Ligi Polski Cukier Pszczółka Start Lublin okazał się lepszy od MKS Dąbrowa Górnicza - 77:68.
Lublinianie na początku spotkania dobrze wykorzystali słabszą skuteczność przyjezdnych i po akcji Mateusza Dziemby prowadzili 7:2. MKS później mógł liczyć jednak na Mike’a Lewisa i Adama Brenka, dzięki czemu zmniejszał straty. Po chwili Jakub Motylewski dawał przyjezdnym przewagę, a trójka Lewisa ustawiła wynik po 10 minutach na 12:16. Do remisu w drugiej kwarcie dość szybko doprowadził Jimmie Taylor, a po chwili prowadzenie dawał Cleveland Melvin. Teraz to dąbrowianie całkowicie zatrzymali się w ofensywie, a po kontrze wykończonej przez Elijah Wilsona gospodarze mieli osiem punktów przewagi. MKS nie zamierzał się jednak poddawać i po kolejnym zagraniu Lewisa zbliżał się jeszcze na cztery punkty. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 37:31.
Trzecią kwartę Polski Cukier Pszczółka Start rozpoczął od małej serii 5:0, więc po akcji Jimmie Taylora przewaga wzrosła do 11 punktów. Trójki Alana Czujkowskiego dawały drużynie trenera Jacka Winnickiego nadzieję na lepszy wynik, ale teraz to gospodarze kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Po 30 minutach prowadzili 61:49. W kolejnej części meczu goście zbliżali się jeszcze na 10 punktów dzięki trójce DJ Fennera. Zespół trenera Tane Spaseva zareagował na to serią 7:0 i ponownie mógł być spokojny o końcowy rezultat. Walczyli jeszcze Lewis i Małgorzaciak, ale ostatecznie lublinianie zwyciężyli 77:68.
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Elijah Wilson z 20 punktami, 2 zbiórkami i 2 asystami. 19 punktów i 5 zbiórek dla gości zdobył DJ Fenner.