Mirosław Noculak: Lis w kurniku
W konfrontacji Polpaku ze Stalą wkraczamy w obszar mocno skażony nieprzewidywalnością. Oczywiście kibice obu drużyn wierzą w sukces swoich ekip ale dla obserwatorów kto zwycięży, nie jest to już takie oczywiste.
Polpak Świecie (3) przeciwko Stali Ostrów (6).
Polpak, mecze, 16 – 10, dom 8 – 5(7), wyjazd 8 – 5(2),
Punkty: atak 79,3(5), obrona 76,79(6) +2,6
Stal, mecze, 14 -12, dom 7 – 6(8), wyjazd 7 – 6(3/5),
Punkty: atak 81,1(3), obrona 77,0(7) +4,1
Mecze w rundzie zasadniczej: 89 – 81, 88 – 90 (dogrywka), Polpak – Stal 1:1
Obydwa zespoły ograły się wzajemnie na swoich boiskach, co znaczy, że przewaga własnego parkietu (Polpak) w tej parze może nie mieć aż takiego znaczenia. Jak widać z powyższego zestawienia, obydwa zespoły lepiej wypadają na wyjeździe. Nie wykluczam, w tej parze, pełnego, pięciomeczowego serialu.
Statystycznie we wszystkich elementach obydwie drużyny są bardzo porównywalne i jedynie w zbiórkach Polpak – 32,9 ( 10,4 atak, 22,5 obrona ) ma dość wyraźną przewagę, Stal – 29,5 ( 7,3 atak, 22,2 obrona ).
W tej konfrontacji zanosi się na wiele ciekawych pojedynków. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście rywalizacja gwiazd DBL, Ricka Apodaki (20,3pkt) z Georgem Reesem(20,5pkt). Obydwaj grają, co prawda na innych pozycjach i kryć się nawzajem raczej nie będą ale i tak najciekawsza jest odpowiedź na pytanie, który z nich oprócz zdobyczy punktowych będzie lepiej spełniał zadania zespołowe.
Interesująco zapowiada się także rywalizacja rozgrywających. Z jednej strony wytrawny rozgrywający G. Harrington(15,3pkt, 4,4as, 3,7zb), z drugiej nieustępliwy, zadziorny, szybki jak Asterix K. „Szubi” Szubarga(9.9pkt, 3,4as, 1,8zb). Tu jednak lekką przewagę jako formacja ma Stal, ponieważ świetnymi zmiennikami są J. Krzykała i E. Gabrans a w Polpaku może zabraknąć A. Lepinaitisa, jest jednak P. Szcześniak od gry, którego może bardzo wiele zależeć…
Pod tablicami też może być wesoło. Z jednej strony atletyczni S.Thomas(10,3zb) i J.Beasley, wspierani D. Przybyszewskim i P.Misiem kontra M.Ansley i D.Parzeński duet prawdziwych weteranów, co za tym idzie wielkich cwaniaków podkoszowych. Dodać do towarzystwa trzeba jeszcze G.Reesa, który równie dobrze czuje się pod koszem(8,4zb) jak i na obwodzie.
Przewagę, na pierwszy rzut oka, Polpak ma na obwodzie. Duetu R.Apodaka i Z.Jonusas zazdrości wielu A.Krutikowowi ale po drugiej stronie są nieobliczalni P.Lewandowski i S.Amolins.
Wreszcie, trenerzy. Moim zdaniem dwa różne światy. Trener Stali, Andrzej Kowalczyk, prawdziwy ligowy lis, strateg, świetnie łączący funkcje szkoleniowca i menedżera ma większe doświadczenie w play off. Po drugiej stronie boiska Sasza Krutikow, spolszczony Białorusin, świetnie przygotowany do zawodu trenera jeszcze w szkole radzieckiej – RTI Minsk, rzetelny do bólu i niezwykle oddany tej grze.
He, he, he, konia z rzędem temu…itp, itd.