Kotwica przed sezonem: Ambitna walka o play-off
Najbliższy sezon zapowiada się ciekawie jeśli chodzi o zespół Kotwicy Kołobrzeg. - Oceniam pozytywnie nasze możliwości. Naszym celem jest awans do ćwierćfinałów – mówi prezes Przemysław Lasik.
Przed sezonem wiele się zmieniło w drużynie z Kołobrzegu. Ze stanowiskiem pierwszego trenera nadmorskiej drużyny pożegnał się Paweł Blechacz, a jego miejsce zajął doświadczony szkoleniowiec Dariusz Szczubiał. W stosunku do poprzedniego sezonu z graczy uczestniczących w rotacji pozostali jedynie Darrell Harris, Dawid Bręk oraz Szymon Rduch. Poza tym w drużynie zostali jeszcze młodzi zawodnicy (Bartosz Matys, Wojciech Złoty).
Jeśli chodzi o wzmocnienia, największym z nich może się okazać Ted Scott. Były zawodnik Sportino Inowrocław prezentował bardzo dobrą formę strzelecką w sparingach czego efektem były dwie nagrody MVP za turniej w Szczecinie oraz w Kołobrzegu. Do drużyny dołączyli także dobrze znani miejscowym kibicom z poprzednich sezonów Marko Djurić i Przemysław Rduch oraz grupa zawodników związanych wcześniej z prowadzonym ostatnio przez trenera Szczubiała Zniczem Jarosław: Tomasz Zabłocki, Bartosz Sarzało, Łukasz Diduszko i Michał Moralewicz. Poza tym szeregi drużyny z nad morza zasilili Michał Wołoszyn (Stal Stalowa Wola), Anthony Fisher (w poprzednim sezonie krótko grał w niemieckim Frankfurt Skyliners) oraz Sławomir Sikora (rezerwy Asseco Prokomu Gdynia). Na początku okresu przygotowawczego w składzie znajdował się również rozgrywający Ricky Franklin, ale nie znalazł on uznania w oczach trenera Szczubiała i pożegnał się z klubem po testach.
W okresie przygotowawczym Kotwica prezentowała się nierówno, o czym świadczy siedem zwycięstw, ale także 6 porażek. – Graliśmy bardzo dużo sparingów. Z niektórych można być zadowolonym, z niektórych średnio, ale można wygrywać wszystkie turnieje przed sezonem, a liga i tak wszystko zweryfikuje – mówi Tomasz Zabłocki, kapitan kołobrzeskiego zespołu.
Na liderów Kotwicy wyrastają strzelec Scott, podkoszowy Harris, a także Fisher. Mimo że ten ostatni grał tylko w dwóch sparingach, pokazał, że może wiele wnieść do drużyny na pozycji rozgrywającego. Scotta i Harrisa kibicom przedstawiać nie trzeba. Pierwszy z nich to typowy strzelec, jego zadaniem jest zdobywanie jak największej liczby punktów. Harris z kolei to najlepszy zbierający ubiegłego sezonu, a także trzeci blokujący ligi. – Myślę, że dobrze się rozumiemy, każdy zna swoją rolę w zespole i uważam, że ten sezon będzie dla nas udany – ocenia Ted Scott.
Pozytywną niespodzianką w nadchodzącym sezonie może być dyspozycja młodych kołobrzeskich graczy. Dawid Bręk i Szymon Rduch udowodnili w zeszłym sezonie, że stać ich na dobrą grę. W odwodzie pozostają jeszcze utalentowany Michał Moralewicz, a także wychowankowie – Bartosz Matys, Przemysław Rduch oraz Wojciech Złoty , którzy będą równocześnie uczestniczyć w rozgrywkach trzecioligowych. – Chciałbym grać więcej niż w poprzednim sezonie, jednak wszystko będzie zależało od trenera i mojej dyspozycji. Na razie czuję się dobrze, w sparingach otrzymuję dużo więcej minut niż w tamtym sezonie, dlatego jestem dobrej myśli przed nadchodzącymi rozgrywkami – mówi Dawid Bręk.
Największą zagadką zdaje się być postawa krajowych zawodników. O ile od Amerykanów możemy być pewni satysfakcjonujących występów to jeśli chodzi o Polaków, nic nie jest przesądzone. Jednak jeżeli staną oni na wysokości zadania to Kotwica może popsuć szyki czołowym drużynom ligi. – Jesteśmy zgranym zespołem. Nie będziemy liczyć tylko na jednego gracza, który będzie nam wygrywać mecze. Nie, u nas jest 12 zawodników, którzy walczą od początku do końca, nawet jak ktoś wychodzi na minutę ma zostawić serce na boisku. Gwarantuję, że mecze będą wtedy wygrane – zapowiada Tomasz Zabłocki.
Skład i rotacja Kotwicy Kołobrzeg
Pozycja 1: Anthony Fisher, Dawid Bręk, Michał Moralewicz
Pozycja 2: Ted Scott, Sławomir Sikora
Pozycja 3:Michał Wołoszyn, Bartosz Sarzało, Szymon Rduch
Pozycja 4:Tomasz Zabłocki, Łukasz Diduszko
Pozycja 5:Darrell Harris, Marko Djurić
Poza rotacją: Bartosz Matys (pozycja 3), Wojciech Złoty (4), Przemysław Rduch (5)