EuroChallenge: Minimalna przegrana Trefla
Trzy punkty do odrobienia mają koszykarze Trefla Sopot przed rewanżowym meczem rundy kwalifikacyjnej pucharu EuroChallenge z Dexią Mons-Hainaut. W Belgii sopocianie przegrali we wtorek 71:74.
17 punktów Giedriusa Gustasa oraz bardzo dobra postawa Filipa Dylewicza, który zanotował 10 punktów i 13 zbiórek okazały się niewystarczające do wygranej Trefla Sopot w pierwszym spotkaniu eliminacji FIBA EuroChallenge. Ostatnie minuty czwartej kwarty należały do Ronalda Lewisa i Marcusa Hattena, najskuteczniejszych zawodników meczu (po 18 punktów), którzy zapewnili zwycięstwo Dexii Mons-Hainaut.
Pierwsze pucharowe punkty dla Trefla zdobył Giedrius Gustas. Początek nie zapowiadał tego, co wydarzyło się w kolejnych fragmentach pierwszej kwarty, kiedy od stanu 8:9 zawodnicy Dexii zdobyli 9 kolejnych punktów, a ostatecznie wygrali tę część gry 23:12. Najlepiej w ekipie z Belgii wypadł znany z występów w polskiej lidze Marcus Hatten (9 punktów przy 100 proc. skuteczności) oraz Ronell Taylor (6 punktów).
Kolejne 10 minut rozpoczęło się również od punktów zawodnika Trefla: Lawrence Kinnard trafił zza obwodu. Jednak sopocianie nie byli w stanie odrobić strat do rywali gdyż skutecznie grali amerykańscy gracze z Dexii. Dopiero przy stanie 19:31 punkty zdobył Gustas, a następnie po faulu technicznym Sebastiena Bellina Litwin dorzucił kolejne dwa po rzutach wolnych. Dzięki trafieniom Filipa Dylewicza, Adama Waczyńskiego i ponownie Gustasa podopieczni Karlisa Muiznieksa zdobyli kolejnych 13 punktów nie tracąc żadnego i wyszli na prowadzenie 32:31, którego nie oddali do końca kwarty (37:36). Po pierwszej połowie sopocianie przeważali na tablicach (20:16 w zbiórkach), jednak grali nieskutecznie trafiając tylko 12 z 33 rzutów z gry.
Druga połowa rozpoczęła się od dobrej gry gospodarzy, którzy wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Skutecznie zagrał jednak Waczyński, dzięki jego rzutom oraz pomocy Dylewicza, Trefl odzyskał prowadzenie i zakończył trzecią część gry po rzucie wolnym Gustasa wynikiem 55:58. Na początku ostatniej części gry sopocianie kontrolowali kilkupunktowe prowadzenie do momentu pojawienia się na parkiecie Hattena. Amerykanin odmienił grę gospodarzy i na pięć minut przed końcem spotkania Dexia doprowadziła do remisu 64:64.
Kolejne dwa czasy wzięte przez trenera Dexii Arika Shiveka zmobilizowały drużynę do ostrzejszej obrony. Piłki trafiały tylko do nieskutecznego Ceranica, a Ronald Lewis trafił po raz czwarty zza obwodu, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 72:69, którego Belgowie nie oddali już do ostatniego gwizdka. W końcówce punkty zdobywali jeszcze Gustas oraz Hatten ustalając ostateczny wynik spotkania na 71:74.
5 października w Ergo Arenie drużyna Trefla będzie miała okazję do rewanżu na ekipie z Belgii. By uzyskać awans do fazy grupowej pucharu EuroChallenge Sopocianie będą musieli wygrać przynajmniej czterema punktami, by uzyskać lepszy bilans punktów w eliminacyjnym dwumeczu.
Dexia Mons Hainaut - Trefl Sopot 74:71. Kwarty: 23:12; 13:25; 19:21; 19:13. Rewanż 5 października w Sopocie.
Dexia: Hatten 18 (11 zb.), Lewis 18 (4/7 za 3), Taylor 12, Van Paassen 8, Cage 7, Foster 5, McCauley 3, Libert 2, Bellin 1.
Trefl: Gustas 17, Waczyński 13, Dylewicz 10 (13 zb.), Hlebowicki 9, Kinnard 8, Stefański 6 (7 zb.), Kikowski 5, Beal 2, Ceranić 1.